Kobiety to kamienie, których używa się do budowy domu, mężczyźni to patyki, którymi roznieca się ogień i opala dom.

Jonathan Carroll

piątek, 10 sierpnia 2012

Ocalić od zapomnienia

i zniszczenia .*
Jak większość z Was lubuję się w "gratach" i o ile mebel, czy jakiś przedmiot budzą mój zachwyt i je lubię, o tyle w ostatnim skarbie jestem po prostu zakochana.
Gdy je dotykam, oglądam, czytam, przechodzi mnie dreszcz podniecenia i niedowierzania, że za całe 30 zł mam kawałek polskiej, przedwojennej historii świata muzyki i kina.
O czym mowa??
O BIBLJOTECZCE MUZYCZNEJ - tak, wprawne oko zauważy, że biblioteczka pisana jest przez "j" :)
Zbiór liczy 52 pozycje, z czego tylko 2 mi się powtarzają, pozycje podzieliłam na kilka grup, kierowałam się grafiką i numerami na okładce.

Jedna grupa na bank jest z roku 1930, bo jeden zeszyt, prócz nazwiska kolekcjonerki  Maryli (nazwisko nieczytelne, chociaż z sąsiadem próbowaliśmy je rozszyfrować i wychodzi nam jakaś Bienerkówna, Zienerkówna, no coś się na -kówna kończy ;)) nosi datę 15.XII.1930, zaś inna grupa 3.XI.1933.
Chyba Małgosia ma rację i to jest Bienerkówna  :D


Są tu min. walce, operetki, opery, tanga, romanse cygańskie, fox-troty,  bluesy.
Są same linie melodyczne do tańca, ale większość to różne piosenki, takich autorów jak J.Petersburski, H.Rosner,  H.Wars-muzyka; A.Włast, I.Kranowski, Z.Bajkowska - słowa.
Zaś okładki (i podejrzewam, że owe piosenki wykonywali) zdobią zdjęcia takich sław ówczesnego kina jak Zula Pogorzelska, Eugeniusz Bodo, Lena Żelichowska, Janina Sokołowska, Aleksander Żabczyński; tancerki - Nina Dolińska, Halina  Szmolcówna, Halina Jakszówna, ; śpiewaczki - Niuta Bolska, Mira Zimińska, Józefina Bielska, Lucyna Messal, czy jeden z najznakomitszych śpiewaków - Mieczysław Fogg.









* byłam wtedy na gratach z moją mamą, która stwierdziła, że już mi całkiem odbiło, żeby tyle pieniędzy (przypominam - 30 zł) wydawać na stare papiery !! - w tej kwestii nigdy się nie dogadamy ;)

Pozdrawiam ciepło, przepraszam, że nie komentuję, chociaż podglądam co u Was i życzę udanego drugiego miesiąca wakacji :)

Kasia

34 komentarze:

  1. No kochana..... ale cacuszka!!!!! Oglądam z zachwytem, tym bardziej, że jakoś mnie ostatnio melancholia na lata 20-30 'najszła'...
    Cudowności, po prostu cudowności za jedyne 3 dychy.....

    Ściskam i idę dalej podziwiać :)

    OdpowiedzUsuń
  2. mi to wygląda na BIENERKÓWNA...

    OdpowiedzUsuń
  3. o widzisz Małgosiu, jedno "e" mi umknęło :) i chyba to najbardziej trafne nazwisko :)

    OdpowiedzUsuń
  4. Fantastyczna kolekcja, aż się łezka kręci na widok tak wiekowych egzemplarzy. Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja to dopiero mam 30 lat, ale te lata to moja milosc dziecieca :) Pamietam jak po szkole podstawowej wracalam do domu i na ktoryms z kanalow byly filmy z tamtych lat!! Dla mnie miod na serce!! Dziekuje, ze ocalilas to cudo :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. ja dopiero mam 33 i do tej pory uwielbiam stare kino i oglądam jak tylko mogę :)

      Usuń
  6. to skarb prawdziwy, ja to chyba bym z nim spała:) świetna kolekcja!!!

    OdpowiedzUsuń
  7. Bodo i Żabczyński- miłości mojego dzieciństwa:)

    OdpowiedzUsuń
  8. Maryla Bienerkowna....Znam ten sposob pisma...Osoba ta miala na pewno przedwojenna mature za soba...Trafily Ci sie Kochana prawdziwe skarby, kruche bo z papieru a jednak przetrwaly zawieruche wojenna:-)
    Pozdrawiam serdecznie:-)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Margott, to chyba dam Ci do rozszyfrowania jeszcze następne nazwisko, które jest na 3 chyba zeszytach, skoro tak dobrze Ci poszło :)

      Usuń
  9. Kasiu, bezcenne cuda; dobrze, ze sprzedawca nie wiedział Kto te " stare papiery" kupuje:-) bo pewnie zapłaciłabyś 300 a nie 30 zł ;-))) uściski Magda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Magdo, wiedział, wiedział, bo ja ja stała klientka jestem, jeno jestem zdziwiona, że tak tanio je odsprzedał - patrzyłam z ciekawości po ile "chodzą" te zeszyty i jedna sztuka jest za 20 zł

      Usuń
  10. cuda Ci sie trafiły Kasik!!!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Mają klimat, trzeba im przyznać :))) pozdrowionka Kasiu, udanych!

    OdpowiedzUsuń
  12. o kurka,ale czad i te foty. Boskie!!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Żabczyński i Bodo to moje miłości.Uwielbiam ich, jak i całe kino przedwojenne.
    Zazdroszczę zdobyczy.Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  14. Rewelacyjna kolekcja - i za TAKĄ cenę - szok!

    OdpowiedzUsuń
  15. Ale okazja!
    Nic tylko oprawić i trzymać jako posag dla dzieci:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. właśnie się zastanawiam nad oprawą, a najstarszemu synowi już zapowiedziałam, że ma się nigdy tego nie pozbywać :)

      Usuń
  16. Imponująca kolekcja. Podzielam Twoje nastawienie do "papierów":) Mam problem z czytaniem Twojego bloga, na moim ekranie widnieją bardzo małe literki, to chyba taki szablon? Treść komentarza także jest prawie niewidoczna. Pozdrawiam ciepło.

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Nela, jesteś pierwszą osobą, która mi zgłasza taki problem, na innych kompach, nawet komórkach wsio jest ok, może masz jakieś złe ustawienia ??
      pozdrawiam
      Kasia

      Usuń
  17. hej ;) niesamowite znalezisko ! mnie az dreszcze przechodza jak dotykam takich staroci, co to maja jakas historie i nalezaly do Jakiegoś-Ktosia :)

    OdpowiedzUsuń
  18. Wyobrażam sobie jaką radość może sprawić takie znalezisko.Nie każdy potrafi dostrzec w nich skarb, Ty masz to szczęście .Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  19. Od dziecka kocham się w Eugeniuszu Bodo przykro,że tak tragiczne były jego losy,Żabczyńskiego też bardzo lubię .
    Oczywiście,że to skarby,pewnie byśmy się porozumiały na tym polu :)
    pozdawiam
    M

    OdpowiedzUsuń
  20. Niezwykle cenne Twoje znaleziska... z pewnością te 30zł super ulokowałaś.
    Pozdrowienia ślę.

    OdpowiedzUsuń
  21. Kasiu,
    masz bardzo cenne zbiory:) i nie tylko o wartośc emocjonalną tu chodzi:)
    Obstawiam za Marylą Bienertówną, czyli panienką, bo tak się dawniej pisało.
    Gdyby była Bienertowa, - to byłaby żona Bienerta...:)
    Z tego wniosek, że to jej ojciec nazywał się Bienert.
    Ta przedwojenna pisownia nie jest mi obca....
    kiedyś własnie "t" pisało się podobnie jak "k", tak nisko ta kreseczka poprzeczna.

    Poszukaj, może ją odnajdziesz gdzieś w Archiwach Państwowych:) i dowiesz się więcej.
    Pozdrawiam serdecznie,
    K.

    OdpowiedzUsuń
  22. cudowne cudowności, tak powiem , bo innych słów nie znajduję.Zgadzam sie z Teiwaz

    OdpowiedzUsuń
  23. Kasiu, ale cudo wypatrzyłaś. Prawdziwy skarb. Nie dość, że w świetnym stanie(przetrwało wojnę) , to jeszcze cały komplet.Wartość oceniam kilkanaście razy drożej, niż kupiłaś. I na pewno z każdym rokiem wartość będzie wzrastała.
    Mi ta pierwsza literka nazwiska wygląda na Z, ale głowy nie dam. Krysia, widzę w temacie i sensownie to wytłumaczyła.

    Kończą się wakacje i niedługo zacznie się szkoła, więc znów blogowe życie wróci do normy i będziemy się jawnie podczytywać i komentować.

    Pozdrawiam !!

    OdpowiedzUsuń
  24. Witaj Kasiu,
    Zdobyłaś kawałek prawdziwej historii.
    Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Zapraszam ponownie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...