Bawiąc jakiś czas temu u Jerzynki, wybrałyśmy się w Krakowie na graty i udało nam się zakupić po manekinie.
Ona już swojego pokazała, ja robię to teraz.
Po kąpieli, wysuszeniu, przyszedł czas na dodanie mu nogi - w tej roli przerobiony drewniany świecznik, malnięty turkusem :)
Dostał też nowe naramienniki- kiedyś, dawno, dawno temu kupiłam takie metalowe cosie, bez konkretnego celu- po prostu mi się podobały - no i teraz znalazły idealne zastosowanie.
Jeszcze tylko pieczątkowy napis i manekin cieszy me oczy :D
A to czym się ostatnio zajmuję - szyję retro fartuszki :)
Niestety tylko ten mi się ostał, reszta ma już nowe właścicielki - jakby któraś reflektowała na taki szyk w kuchni, zapraszam na priv - dostępne kolorki może jutro wrzucę :)
Przepraszam, że ostatnio mnie mało na Waszych blogach, ale wakacje z 3 dzieci non stop dezorganizuje mi skutecznie czas ;)
Pozdrawiam ciepło
Kasia
Po kąpieli, wysuszeniu, przyszedł czas na dodanie mu nogi - w tej roli przerobiony drewniany świecznik, malnięty turkusem :)
Dostał też nowe naramienniki- kiedyś, dawno, dawno temu kupiłam takie metalowe cosie, bez konkretnego celu- po prostu mi się podobały - no i teraz znalazły idealne zastosowanie.
Jeszcze tylko pieczątkowy napis i manekin cieszy me oczy :D
A to czym się ostatnio zajmuję - szyję retro fartuszki :)
Niestety tylko ten mi się ostał, reszta ma już nowe właścicielki - jakby któraś reflektowała na taki szyk w kuchni, zapraszam na priv - dostępne kolorki może jutro wrzucę :)
Przepraszam, że ostatnio mnie mało na Waszych blogach, ale wakacje z 3 dzieci non stop dezorganizuje mi skutecznie czas ;)
Pozdrawiam ciepło
Kasia
A widzisz, doczekalas sie drugiej babki w domu ;)
OdpowiedzUsuńManekin jest swietny, a fartuszki w tym stylu sa rewelacyjne, pozdrawiam
No,no! Zdolna babeczka z ciebie! Wyszedł super.
OdpowiedzUsuńŚwietny fartuszek :) i jajcarski manekin - fajnie wygląda turkusowa noga :)
OdpowiedzUsuńKaśka świetnie go zrobiłaś. buziole i wiem co czujesz odnośnie dezorganizacji ;)
OdpowiedzUsuńStary manekin to także moje marzenie. Jeszcze swojego nie spotkałam na swojej drodze :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło
A to ci kobitka :)
OdpowiedzUsuńZanim przeczytałam, myślałam, że odcięłaś górę wieszaka. Pieczątka świetnie zdobi.
OdpowiedzUsuńFartuszek fajnie wymyślony.
Kasieńko fartuszek jest śliczny......ale tego lnianego cudeńka zazdroszczę":))))
OdpowiedzUsuńManekin jest cudny, nawet te plamy dodają mu uroku.
OdpowiedzUsuńFartuszek mnie urzekł....romantyczna przeszłość :)
Pozdrawiam
Aneta
Kasia , super ten manekin wyglada!!!Turkus rewelacja i te naramienniki!!!
OdpowiedzUsuńTeraz będę myślała jakby tu mojego manekina odmienić....
Bużka
Świetnie wygląda, szczególnie z tą turkusową nogą.
OdpowiedzUsuńmanekin jest świetny, ta pieczątka też jest bardzo fajna. co do fartuszków to jestem zauroczona ale tak sobie pomyslałam, że fajnie by było gdybyś miała do zestawu taką chusteczkę na głowę w stylu pin-up girl, jak dla mnie byłby to zestaw idealny, i z jednej strony materiał w paski a z drugiej w kropeczki, mogłoby to fajnie wyglądać:)
OdpowiedzUsuńświetny manekin :) ja gdzieś , kiedys też znajde swojego manekina :)
OdpowiedzUsuńCudny, ja też mam jednego na oku, tylko muszę kasiorę uzbierać;)
OdpowiedzUsuńdrogie panie , Kasiu, Jerzynko, a czy nie moglybyscie zorganizowac i dla mnie kobiecej biuściastej pani rozmiar M?Ja z KRK lub jak woli okolic i bardzo chętnie taka prygarnę:)albo dajcie znać gdzie chodzicie na te graty:)Kasiu pokazuj co szyjesz, strasznie smutno bez Ciebie:)
OdpowiedzUsuńA jak ma na imię Twoja nowa kumpela?? ;-)
OdpowiedzUsuńMnie takiej pannicy brak i sama muszę ku rozpaczy widzów i młodszej robić za manekin :-DD
Fartuszek mega! Ale ja sama szyjąca od czasu do czasu :-)
Fajny manekin, może tez kiedys uda mi sie gdzieś kupić.W tym fartuszku wygląda uroczo :)
OdpowiedzUsuńNo Katarzyno :-)) prawdziwą konkurencję do domu "przywlokłaś" :-))Manekinka zjawiskowa, w Twojej aranżacji super! Fartuszek urokliwy, uściski Magda
OdpowiedzUsuńUdany zakup. Manekin jak ta lala ;-) Na nóżce prezentuje się elegancko.
OdpowiedzUsuńA fartuszek jest zachwycający. Nie pamiętam kiedy ostatnio miałam na sobie fartuch. Ale takie cudo jakie Ty uszyłaś chętnie bym nosiłam.
Cudne są takie stare manekiny :)) mam nawet takiego, po przejściach, właśnie taki "coś" drewniany mu odleciał, bo się niechcący wywrócił, ale mam, chociaż obecnie zawładnęła nim córka i upina na nim kreacje które projektuje do szkoły :), a fartuszki są cool !!
OdpowiedzUsuńuściski!
no,no niezły łup!ja się nadal zastanawiam nad kolorem nogi i ramion (zaskoczyłaś mnie tym turkusem!)
OdpowiedzUsuńFantastyczny manekin! No i kapitalny fartuszek :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Fartuszki super!!!!! Manekin świetnie wygląda na tej turkusowej nodze, no i te rozetki. Bomba!!
OdpowiedzUsuńOj, też miałam wakacje z dziećmi.... ale już jutro szkoła i zerówka, i wreszcie będę mogła spokojnie popracować :))
Uściski Kasiu
Bardzo lubię ten wzór fartuszka (mam swój niebieski) - jest taki retro :) Rzeczywiście przydałaby się chustka na głowę i można przenieść się w czasie :) manekina zazdroszczę!
OdpowiedzUsuńTeż marzę o manekinie,tylko chyba musiałabym go sobie na głowie postawić :0)
OdpowiedzUsuńKasiu,prośba- pokazuj więcej swojej pracowni ,wiesz,że ja uwielbiam to wnętrze.
pozdrawiam
madzika
Madzika, pokażę, bo troszkę się w niej zmieniło i zmienia nadal, więc jak skończę to się pochwalę :)
Usuńbuziaki
Gratuluje nowej kobietki w domu, jaka ona retro i strasznie mi sie podoba!
OdpowiedzUsuńFajne te naramienniki.
Fartuszek fiu, fiu :)
pozdrawiam
świetny manekin, a te naramienniki po prostu rewelacyjnie się dopasowały!
OdpowiedzUsuńKasiu, twoja skrzynka nie chce przyjąć mojego maila:( ciągle mi odrzuca:(
OdpowiedzUsuńŚwietna ta nowa kobieta w domu! A fartuszek wyprodukowałaś stylowy i bardzo kobiecy! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuń