Najpierw o tym co się kończy.
Kończy się posługa kapłańska w naszej parafii naszego wikarego Pawła.
W piątek będzie uroczyste pożegnanie, a jako że Jakub jest ministrantem i bardzo lubi ks. Pawła, uszyłam dziś specjalnego anioła stróża.
Najśmieszniejsze jest to, że jest on wypisz, wymaluj nasz (jeszcze) wikary - każdy od razu podobieństwo to zauważa ;)
Zakończyła się też moja przygoda "nauczycielki- wolontariuszki" w szkole - miałam co prawda tylko 2 godz co poniedziałek, ale nie był to wcale czas zmarnowany, świetnie mi się pracowało z moją piątką dzieciaków i chociaż raz, na koniec, udało mi się uwiecznić ich prace (ach ta starcza skleroza ;p)
LETNIE LUSTERKA
No i jeszcze fotka z prac nad pele mele - to po prawej str dzieciaki zrobiły dla pani Mirki- bibliotekarki, u której się gościliśmy na zajęciach :)
Pani Mirko - jeszcze raz WIELKIE DZIĘKUJĘ za przemiłą atmosferę i pomoc dzieciakom :)
A teraz o tym co się zaczyna- a zaczynają się WAKACJE :D
I z tej okazji powstała pyszna beza z malinkami, jagodami, poziomkami - wszystkie owoce własnoręcznie zbierane przez moją Mamę :)
A skoro zaczynają się wakacje, to będę w następnych wpisach prezentować subiektywny przewodnik po miejscach, które naszym zdaniem warto zobaczyć i mam nadzieję, że kogoś skuszę na odwiedzenie mojego regionu :)Kończy się posługa kapłańska w naszej parafii naszego wikarego Pawła.
W piątek będzie uroczyste pożegnanie, a jako że Jakub jest ministrantem i bardzo lubi ks. Pawła, uszyłam dziś specjalnego anioła stróża.
Najśmieszniejsze jest to, że jest on wypisz, wymaluj nasz (jeszcze) wikary - każdy od razu podobieństwo to zauważa ;)
Zakończyła się też moja przygoda "nauczycielki- wolontariuszki" w szkole - miałam co prawda tylko 2 godz co poniedziałek, ale nie był to wcale czas zmarnowany, świetnie mi się pracowało z moją piątką dzieciaków i chociaż raz, na koniec, udało mi się uwiecznić ich prace (ach ta starcza skleroza ;p)
LETNIE LUSTERKA
Andżela |
Dominika |
Kasia |
jedyny chłopak w grupie - Maks |
Paulinka |
Pani Mirko - jeszcze raz WIELKIE DZIĘKUJĘ za przemiłą atmosferę i pomoc dzieciakom :)
A teraz o tym co się zaczyna- a zaczynają się WAKACJE :D
I z tej okazji powstała pyszna beza z malinkami, jagodami, poziomkami - wszystkie owoce własnoręcznie zbierane przez moją Mamę :)
Tak więc, życzę udanego i słonecznego zakończenia roku szkolnego, udanego wypoczynku każdemu, kto się na urlop udaje i tym co pozostają w domu też :)
Buziaki
Kasia
Kasiu, ten ksiądz jest... BOSKI!!!!
OdpowiedzUsuńAnioł stróż jest fantastyczny ! Takiego to chyba jeszcze nie było ?!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i wspaniałego lata życzę Tobie i Twoim bliskim
Hehe ksiądz jest niezły:)ech szkoda ze dorośli nie mają wakacji:(
OdpowiedzUsuńfantastyczny anielski ksiadz :)
OdpowiedzUsuńKsiądz - anioł, pomysłowe i oryginalne połączenie.
OdpowiedzUsuńHahahahaha Jak Boga kocham , padłam ze śmiechu na widok księdza!!
OdpowiedzUsuńa ta beza.... to jest ta własnie co ją miałyśmy zjeść u Madzi ??? :)))))
Niesiu, tak to ta :(
OdpowiedzUsuńKsiądz - Anioł - niesamowity !!! a na przewodnik subiektywny czekam z utęsknieniem :))) pozdrawiam wakacyjnie na kilka godzin przed podróżą :)))))
OdpowiedzUsuńzajrzałam Tu przez przypadek i już się skaziłam Twoją dobrą energią. Tyle pozytywu- dziękuję, a zachęcona wirtualnymi spacerami z ciekawych miejsc,będę jak ćma do światła tu przylatywać.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam dorota
Anioł super i będzie dla wikarego fajna pamiątką. Ciasto mniam.
OdpowiedzUsuńŁadne prace dzieciaków, zdolniachy.
hahahaha ksiądz wymiata!!!!! ja całe szczęście w tym roku również udaję się na urlop. Bardzo się cieszę bo już ledwo zipię :(
OdpowiedzUsuń:**
Wikary rewelacyjny !! :)))
OdpowiedzUsuńPrace dzieciaków urocze - gratuluję uczniów, i podziwiam za trud jaki w to włożyłaś - wiem ile "kosztują" przygotowania do takich zajęć :)
A na bezę wcale nie patrzę, wcale!
Buziaki:)
Ksiądz zwalił mnie z nóg,jest rewelacyjny!Od samego patrzenia na niego poprawia się humor.
OdpowiedzUsuńKasiu, to ja już czekam z niecierpliwością na kolejny wpis.
OdpowiedzUsuńWikary na pewno będzie wzruszony i gwarantuję ,że pewnie nigdy takiego prezentu nie dostał.
p.s. W weekend w Otmuchowie odbywa się ,,Lato kwiatów,, a w Jaworze ,,Dziedziniec Sztuki,, i warsztaty dla dzieci(z tego co mi wiadomo lista jest już zamknięta, ale w przyszłym roku poinformuje Was wcześniej)
super ksiądz...a ty znów ze świetnymi pomysłami ekstra bo zarażasz pozytywną energią...dzięki i pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKamilko, dziękuję za wieści, niestety ten weekend niestety przekiblujemy w domu, bo wczoraj mi średniaka pokręciło - ma wirusowy kręcz szyi, katar i chrypę i ma wygrzewać się w domu, więc nici z wojaży :(
OdpowiedzUsuńSuperaśny wikary :) Wspaniale, że pracowałaś z dziećmi - fajne lusterka, a pele mele prześliczne :) Czekam na wieści z okolicznych wojaży - może skorzystam z rekomendacji :)
OdpowiedzUsuńAle pomysl, pierwszy raz widze tildowego wikarego;) suuupre ci wyszedl.
OdpowiedzUsuńLusterka bardzo kreatywne, dzieciaki mialy fajna nauczycielke.
A na relacja z ciekawych miejsc z niecierpliwoscia bede czekac, w sobote wyruszam do pl. wiec moze na cos sie skusze.
pozdrawiam
no anioł bombowy!
OdpowiedzUsuńa przygoda nauczycielki-wolontariuszki musiała byc fajna!
Kasiu, Wikary - anioł jest rewelacyjny! Cały czas buzia mi się cieszy na jego widok :)
OdpowiedzUsuńJuż do pary widzę zakonnicę (bo też w czerni) ;)
Miałaś bardzo piękny i szlachetny wolontariat. Dzieciaczki pewnie na długo Ciebie zapamiętają.
Pozdrawiam i średniakowi zdrowia życzę :)
Aniol rewelacja!!! Kasia,dobry pomysł!!!
OdpowiedzUsuńświetne rameczki dzieci zdziałały!!!
Fajne plany, Kasiu, a duchowny anioł świetny:))) Narobiłaś mi apetytu, idę robić pierogi z jagodami:)) Buziaki.
OdpowiedzUsuńświetny pomysł na prezent! a dzieciaczków gratuluję- zdolniachy-piękne rękodziełka, na smakołyki chętnie wpadłabym po drodze zwiedzając - czekam na kolejne wpisy:0
OdpowiedzUsuńA w kit z dietami- ja pożądam takiej bezy, mam ślinotok.
OdpowiedzUsuńNiee no rozbroilas mnie tym wikarym,czad!!!!
OdpowiedzUsuńwikary swietny ! a tego zdjecia z ciastem to ci nie daruje..... czlowiek sie tu meczy i stara , 9 dni na diecie az tu nagle cie taakim ciachem atakuja ! i wez tu sie czlowieku odchudz... teraz mi jezyk do d... ucieknie !
OdpowiedzUsuńWikary- bombowy! Prace dzieci - imponujące, beza przepysznie wyglądajaca- jesli masz sprawdzony przepis- zapodaj proszę, bo mi za chiny ludowe wyjść nie chce, próbowalam juz wielu...albo guma, albo rozpada sie w rekach, przewodnik po Twej okolicy-świetny pomysl!!Proszę o propozycje na weekendowe wyjazdy - mam blisko, wiec bedę wyczekiwala z niecierpliwością! Cudownych wakacji!! Ściskam!!
OdpowiedzUsuńWikary jest po prostu boski! Doskonały pomysł. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńKaś ale odpicowałaś księżulka-śliczny;)
OdpowiedzUsuńWreszcie widzę twe pedagogiczno-artystyczne osiągnięcia:)
A beza... ach ta beza!
Wakacje, wakacje, wakacje:)
Księżulo prześmieszny :-DDD
OdpowiedzUsuńDzieciaki zrobiły naprawdę fajne prace - trudno by było inaczej - z taką siłą fachową u boku :-))
No to zostałaś prekursorem na polu szycia tild w habitach:))świetny:))
OdpowiedzUsuńo rany, myśląlam,ze umrę ze śmiechu jak zobaczylam wikarego-Tilde-kapitalny , mam nadzieje,ze się spodoba:)
OdpowiedzUsuńPadłam ze śmiechu i wrażenia!!! i kto mnie teraz podniesie??! ;)
OdpowiedzUsuńwikary na pewno się ucieszy :)
czy taką!! bezę miałyśmy jeść u Madzi? ;)
uściski i fajnych wakacji!
Kasiu,wikary i beza -the best of the best's ;)
OdpowiedzUsuńp.s. cieszę się ,że przesyłka dotarła.
pa
p.s. dużo zdrowia dla synka.
Uśmiałam się nieźle na widok "wielebnego" :))
OdpowiedzUsuńGratuluję owocom pedagogicznej pracy. Serce rośnie, jak dzieciaki garną się do robótek ręcznych.
Pozdrawiam serdecznie.