Ja wiem że Dzień Dziecka był już jakiś czas temu, ale nie wyrobiłam się czasowo - Komunia Jakuba, choroba Tymcia i jeszcze kilka innych spraw, ale mam nadzieję, że nasza Chrześnica nam to wybaczy.
Wczoraj ukończony i wysłany, a wygląda tak i jest rozmiarów sporej poduszki :)
Kalinko moja kochana - obyś zawsze miała kolorowe sny śpiąc na tej podusi :)
Jaka urocza poducha ;))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Świetne poducha. Sama bym się do takiej przytuliła.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Kasiu, Kalinka będzie zachwycona.
OdpowiedzUsuńPrzefajny kocurek. To będzie ulubiony jasio na pewno.
OdpowiedzUsuńOjej, jaka śliczna podusia !
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Super poducha!!!
OdpowiedzUsuńSzkoda,że ja nie mam takiej chrzestnej!!!
Buziaki
Swietny mialas pomysl, podusia urocza.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Cie serdecznie.
Rewelacyjny kociak:D
OdpowiedzUsuńJaka cudna przytulanka. Miauu!
OdpowiedzUsuńNo cudna jest!!!!! :)
OdpowiedzUsuńFantastyczna przytulanka, myślę że do pokochania od pierwszego wejrzenia.
OdpowiedzUsuńCudny kocamber :-D
OdpowiedzUsuńNo, świetny kotecek:)
OdpowiedzUsuńTaki milusi, i kotletów nie kradnie:))))
Pozdrawiam:)))
kocio cud miód, chciałoby się mieć taką chrzestną ;0)
OdpowiedzUsuńPodusia świetna i myślę że Kalinka wyjątkowo ucieszy się ze spóźnionego prezentu na Dzień Dziecka :o)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam deszczowo :o(
Milutki kotek, taki wesoly, kolorowy. Fajny prezent, ale dla Ciebie prezent na moim blogu. Zapraszam:)
OdpowiedzUsuń