Kobiety to kamienie, których używa się do budowy domu, mężczyźni to patyki, którymi roznieca się ogień i opala dom.

Jonathan Carroll

czwartek, 27 października 2011

Dziś będę nieskromna i będę się bezczelnie chwalić,

ale jestem baaaaaaaardzo zadowolona z moich panien kąpielowych.
   Niebieska będzie urzędowała w łazience u Basi, która pożyczyła mi swojego czasu maszynę do szycia - a, że Basia zbiera anioły, to jeszcze muszę doszyć pannie skrzydła.
Basiu, dziękuję bardzo :)
   Różowa zaś zostaje u nas.

A teraz sesja modelek i szczegóły fryzur i ubioru :)




hafty są wykonane ręcznie i w sumie zajęły mi więcej czasu, niż uszycie panien, bo na tym cienkim polarze się ciężko wyszywa








 Jeżeli ktoś by chciał mieć podobną pannę łazienkową, to zapraszam do Zjawiskowej Manufaktury .
Pozdrawiam Was serdecznie i dziękuję za odwiedziny i przemiłe komentarze.
Kasia

28 komentarzy:

  1. Świetnie wyszły, podziwiam Cię za te hafciki.

    OdpowiedzUsuń
  2. O jeju, wesole damy do lazienki:) Swietna praca, Kasiu.
    Sciskam

    OdpowiedzUsuń
  3. Kasiu.... ależ produkcja, te z poprzedniego posta powaliły mnie.... ależ pracowita z Ciebie osóbka.
    Bardzo lubię te szmaciane lale, mają tyle ciepła i tworzą taki fajny klimat.
    A te łazienkowe - czadowe!!!!

    Uściski :))

    OdpowiedzUsuń
  4. Ach te Gejsze Twoje cudne. Bardzo mi się podobają!!!

    OdpowiedzUsuń
  5. Gdybym miala juz lazienke to pewnie skusilabym sie no ale nadal brak.. :( sliczne sa!!!

    OdpowiedzUsuń
  6. Piękne panny ci wyszły :)
    Mam pytanko, czy te hafty to ręczne , czy zrobione na maszynie, bo czaję się od pewnego czasu na tę maszynę SilverCrest co ty masz i ciekawi mnie czy ona posiada funkcję haftu. I jak się na niej szyje?

    OdpowiedzUsuń
  7. Robalu, hafty ręczne, maszyna ma piękne ściegi ozdobne, niby wg instrukcji można coś haftować, ale to nie jest hafciarka, co sama haftuje

    OdpowiedzUsuń
  8. Śliczne anielice pozdrawiam i zapraszam do siebie .

    OdpowiedzUsuń
  9. Bądź bezczelna na całego!! Panny Szlafrokowe cudowne:)))

    OdpowiedzUsuń
  10. No masz się czym chwalić bo naprawdę świetne są!!
    Pozdrówki przesyłam

    OdpowiedzUsuń
  11. O kurczaki! Te detale! Padłam! A fryzury! Mega!
    Masz talent, Kobieto Pracowita!

    OdpowiedzUsuń
  12. Jejusiu, jakie śliczne:) Lecę na bloga, może jeszcze jakieś zostały..
    Pozdrowienia cieplutkie - czytam od dawna, ale nie miałam śmiałości komentarzy zostawiać, bo .. u mnie z hande made kiepsko..

    OdpowiedzUsuń
  13. Bardzo ładne :)
    A tak przy okazji zapraszam do mojego świata mozaiek na konkurs candy, do wygrania komplet 4 świeczników na http://www.blog.allegalleria.pl

    OdpowiedzUsuń
  14. ALE Z CIEBIE ZDOLNA BESTYJECZKA:))) POZDRAWIAM:))

    OdpowiedzUsuń
  15. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  16. Kurcze,ale maja superowe szlafroczki, zazdroszczę im.

    OdpowiedzUsuń
  17. Śliczne
    Zdolna Kobieta z Ciebie

    OdpowiedzUsuń
  18. Jak się jest czym, to się należy chawlić ile wlezie:) Super pannice, a ten haft ręczny Ci wyszedł superancko!
    Buziol

    OdpowiedzUsuń
  19. Normalnie zatkalo mnie, jestem pod wrazeniem, ja kiedys tam uszylam jedna i po niej mialam dosc:))
    Twoje sa nadzwyczajne, te fryzury, kapciuszki, hafty WOW!
    pozdrowionka sle

    OdpowiedzUsuń
  20. Wprawiasz się jednym słowem. A osiągnięcia w poprzednim poście?
    Rewelacja!!

    OdpowiedzUsuń
  21. Pięknie się zaszyłaś :))
    Twoje tworki mają tyle wdzięku! Te z poprzedniego postu też ;)
    Pozdrawiam serdecznie.

    OdpowiedzUsuń
  22. niebieska jest podobna do mojen teściowej ;-))

    obie są fantastyczne :))

    OdpowiedzUsuń
  23. Kapitalna praca,
    pełen profesjonalizm!

    Zapraszam także na mojego nowego bloga:
    www.brzozowy-zagajnik.blogspot.com

    Pozdrawiam, kinia!

    OdpowiedzUsuń
  24. BRAWO! Są naprawdę śliczne Kasiu :)

    OdpowiedzUsuń
  25. Świetne te panienki. Cudne szlafroczki i "fryzurki dredowe":)

    OdpowiedzUsuń
  26. Kasiu, otrzymałam właśnie moją pannę kąpielową - jest genialna, wisi CHWILOWO na mojej tablicy korkowej przy biurku, o 14.35 zabiera się ze mną na przejażdżkę wprost do swojego nowego mieszkanka, będzie jej tam dobrze.
    p.s. wygląda na taką co lubi plotkować...może jakaś koleżanka albo kolega ;-))
    Bardzo, bardzo dziękuję
    Kasiu wybrałam opcję anonimową bo nie wiem jak się odanonimowić - ale to ja Basia Z.

    OdpowiedzUsuń
  27. Basiu, cieszę się, że Ci się podoba :)

    a żeby się odanonmować, to trza się zarejestrować :P

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Zapraszam ponownie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...