Kobiety to kamienie, których używa się do budowy domu, mężczyźni to patyki, którymi roznieca się ogień i opala dom.

Jonathan Carroll

wtorek, 3 maja 2011

Nie ma to jak maj pod zimową pierzynką

Przedwczoraj było upalnie - dziś rano zastaliśmy takie widoki










Sypie nadal, można spokojnie iść na sanki i lepić bałwana.
Najgorsze jest tylko to, że Jerzynka z rodziną właśnie mają zamiar wyruszyć w drogę do domu na letnich oponach.
Majówka na śniegu - tego jeszcze nie przerabialiśmy :)
Miłego dnia życzę wszystkim.


PS- MELDUJĘ, ŻE JERZYNKOWA RODZINKA DOTARŁA DO DOMU W CAŁOŚCI :)

41 komentarzy:

  1. yyyy zatkalo mnie... snieg?ja wygladam i u mnie slonce! az nie moge uwierzyc, a to dopiero poczatek maja :)pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Witam towarzyszkę niedoli ;))) Ja, na całe szczęście, jeszcze opon nie zmieniłam, więc dziś są jak znalazł, słowo daję! ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. O rety jestem w szoku a ja na deszcz narzekam.
    Zapraszam Cię na mój piknikowy konkurs http://domowyzakatek.blogspot.com/2011/05/piknikowy-konkurs-i-przepis-na-paluszki.html
    Serdecznie pozdrawiam!

    OdpowiedzUsuń
  4. Co sie u was robi, Kasiu? Moze zabardzo pragniecie po Swietach Bozego narodzenia:) Mnie tez brak choinki, nastroju, ale snieg?...Przeciez magnolie mialasz wstawiac w wazon...hmmm, wcale nie rozumiem tych pomyslow z nieba:)
    Sciskam Cie i przesylam promyki slonca

    OdpowiedzUsuń
  5. kasiu dzieki za woreczki ,sa cudowne. czy te zdjecia sa naprawde? czy to sie dzieje?

    OdpowiedzUsuń
  6. O matko! współczuję Wam bardzo :/ u nas zimno ale przynajmniej nie sypie.
    Trzymajcie się cieplutko a jerzynce szczęśliwego powrotu do domu życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Haha :D U mnie to samo! Sypie od rana... Niepotrzebnie schowałam zimowe kurtki i buty ;)

    OdpowiedzUsuń
  8. Mamamisia - te paluchy są pyszne - coś spróbuję wymyślić na te zimowe pikniki ;)
    Janka- ja wcale nie tęsknię za BN - bo nie cierpię zimy, więc lekko mnie ta pogoda załamała
    Majowa- cieszę się, że doszły woreczki - a fotki niestety prawdziwe
    Musta, Ty pochowałaś - a ja wywaliłam buty zimowe, bo Kaj miał dziury w podeszwach, a Kuba w paluchach - jutro do placówek idą w kaloszach

    OdpowiedzUsuń
  9. U mnie też bardzo zimno, chociaż na razie bez śniegu.

    OdpowiedzUsuń
  10. U mnie Kasiu tak samo!
    Chłopaki już ulepili bałwana...
    Buźka! ;)

    OdpowiedzUsuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. no to maj dotrzymał tradycji :) ... pamiętam śniegowe majówki ... u mnie deszczowa ... zimno ... ponuro ale ku pokrzepieniu serducha mam obrzydliwie pyszniutki i kaloryczny serniczek ... ciachem ten śnieg zatem traktuję ... szczęściaro leć lep bałwana :) ... ciepłe buziaki :) ...

    OdpowiedzUsuń
  13. Piękną zimę mamy tej wiosny :)

    Ale tak szczerze,to współczuję,śnieg w maju...

    Pozdrawiam i wysyłam wyspiarskie słoneczko.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu, ja jestem załamana...pół ogrodu już w pi...u połamane!!!

    OdpowiedzUsuń
  15. No cóż...nie zazdroszczę!!!!!!!!!!Co za okropna pogoda. Kasiu podbal mi się Twoj sposob na...kinkiety, i widze nowe zdjęcie banerka tez śliczne, ale jakos nie poradze,że nie pasuje mi ta żarówka w tej lampce...jakoś mi nie pasuje retro korona z mega nowoczesną żarówką:)

    OdpowiedzUsuń
  16. Lambi, rodzice byli na działce- też wsio połamane, poziomki pod śniegiem, psiapsióła ze Świdnicy pisze, że drzewa pod blokiem ma połamane

    ABily - ja w poście o kinkietach pisałam, że żarówki są do wymiany, a że małżon kinkiety robił w Wielką Sobotę, to wiadomo święta, teraz też wolne i jakoś się nie złożyło, żeby jechać do marketu po jakieś gustowne - ale jak tylko wymienię, to zmienię banerek, obiecuję :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Massssakra biedne te Twoje stokrotki.U Nas też straszą śniegiem ,już zrobiło sie wietrznie i zimno.Pozapalałam swieczki i raczę sie owocowa herbatką...Pozdrawiam serdecznie Dorcia.

    OdpowiedzUsuń
  18. Ło matko !!! Niewiarygodne !!! U mnie też zimno i mokro i póki co bez śniegu... uważajcie na siebie na tych oponkach !!!

    OdpowiedzUsuń
  19. Kasia prima Aprylis to jest 1 kwietnia, nie 1 maja.

    OdpowiedzUsuń
  20. A ja tam byłam i zobaczyłam, a nawet pomacałam . Bleeeeeeee

    OdpowiedzUsuń
  21. jade, jade w swiat sankami , sanki dzwonia dzwoneczkami ...
    Sliczny ten wasz maj , nawet troche zazdroszcze u mnie snieg tylko zima i tylko troche....

    OdpowiedzUsuń
  22. U mnie też dowaliło śniegu! To ma być maj??

    OdpowiedzUsuń
  23. U nas też tak było - wierzyć mi się na początku nie chciało :)

    OdpowiedzUsuń
  24. O zgrozo ! A ja się martwię, że mam zimno :-)
    Słońca życzę

    OdpowiedzUsuń
  25. Ja bardzo lubie snieg, ale w maju to juz chyba lekka przesada.
    Juz nie bede sie skarzyc na ciagle deszcze w Madrycie.

    OdpowiedzUsuń
  26. Kto by pomyslal ze w maju bedzie bialo:) pogoda umie zaskakiwac oby to bylo ostatni raz:)

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasiu, u mnie było podobnie :(

    OdpowiedzUsuń
  28. I u mnie rano dziś było odfobnie. Naszczęście juz o śniegu i nawet słon ko świeci.
    dziwna ta ogoda.
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  29. We Wrocławiu było podobnie:(
    Na wczorajszej majówce wystąpiłam więc w kozakach i zimowym płaszczu:)
    Pozdrawiam.
    ps. ładny baner, czy jak tam to się zwie.

    OdpowiedzUsuń
  30. Boa! Tyle az???!! Taki snieg?! Nie moge! Tutaj tez bardzo zimno...
    Co zrobilas, jesli moge zapytac, z Twoim blogiem, tzn. czy jakos go teraz zabezpieczylas/zapisalam- nie wiem. Bede wdzieczna za jakies radki.

    Pozdrawiam!
    Dagi

    OdpowiedzUsuń
  31. Dagi - wklejam Ci co napisała Ata pod poprzednim wpisem
    Blogger Ata pisze...

    Po pierwsze - dobrze, że jesteś!
    Po drugie - moje maile do Ciebie wracają jak bumerang :-(((
    Po trzecie - zrób kopię zapasową bloga!!
    Wejdź w Pulpit nawigacyjny, następnie - Zarządzaj blogami.
    Dalej: trzeba wejść w Ustawienia - wybrać Narzędzia bloga
    Następnie Eksportuj bloga.
    Kilkasz na to i zapisujesz bloga na twardym dysku swojego kompa.
    Szybko i bezboleśnie!
    Robię to cyklicznie, po każdym wpisie - strzeżonego Pan Bóg strzeże ;-)

    OdpowiedzUsuń
  32. a dzisiaj mamy mały potop- wszędzie kapie, chlapie i płynie - w cienistych miejscach śnieg jeszcze leży, ale bez kaloszy to przez kilka dni nie warto wychodzić

    OdpowiedzUsuń
  33. U nas też wczoraj wieczorkiem tak było.Wszędzie biało.A zimno przy tym....
    Pozdrowionka

    OdpowiedzUsuń
  34. Miejmy nadzieję, że to ostatnie tchnienie zimy. Śnieg w maju to nie wyjątkowa sytuacja. Sama pamiętam z dzieciństwa pochód pierwszomajowy w śniegu. Sypało jak diabli a my, dzieciaki, w samych białych bluzkach i spódniczkach musieliśmy przemaszerować przed trybuną. Matko! Jaka ja star jestem!Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  35. To wam maj zrobił psikusa :)

    OdpowiedzUsuń
  36. Banerek śliczny! Ciekawe jaką żarówkę wstawisz.
    I nie ściemniaj kobieto, ze tak sypało. Wstawiłaś sobie zdjęcie z zimy i świrujesz:))))
    Poza tym w ładnym mieście mieszkasz i jakieś sklepiki małe pokazujesz;)
    Pozdrawiam Kasiu!
    Ciesze się, ze Jerzyna spokojną podróż miała.

    OdpowiedzUsuń
  37. Okrutna zima nie chce odpuscic.. ? nawet w maju. Niedobrze, bo juz roslinki zakwitly i teraz im sie troszke pomiesza. U mnie nie ma upalow ale sniegiem nie sypnelo, czekam z utesknieniem na lato, nawet na upaly :)

    Pozdrawiam cieplutko Kasiu.

    OdpowiedzUsuń
  38. O - wiosna normalnie w pełni :)

    Serdecznie witam, pozdrawiam i zapraszam do mnie i na candy :)
    http://magart-magdaczechoska.blogspot.com/2011/03/pierwsze-nietuzinkowe-candy-u-magart.html

    OdpowiedzUsuń
  39. Na szczescie to juz przeszlosc:)))
    Ale zaskoczenie bylo ogromne jak ogladalam zdjecia z osniezonej Polski.
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  40. wielka tragedia dla kwitnących roślin

    OdpowiedzUsuń
  41. kwitnące rośliny szlag trafił - czekałam do wczoraj, czy coś z nich będzie i niestety muszę wyrzucić wszystkie pelargonie i kupić nowe

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Zapraszam ponownie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...