Latarnia jest super. Żal tylko, że fotki niewykadrowane. Np. Trzecia fotka powinna być w pionie zrobiona, tak żeby był widoczny stół nakryty Twoim ślicznym szydełkowym obrusem i piękna serwantka w całości. Coraz ładniej u Ciebie.
Hm...fluidy krążą.Ja kilka dni temu w ramach "dekorowania" poremontowego też powiesiłam podobny lampion .Ale jeszcze świeczki w nim nie zapaliłam.I już widzę,że będzie ładnie. Pozdrawiam
Ale u ciebie nastrojowo, przytulnie! fiu,fiu. Też żałuje, że mnie u ciebie nie było. Teraz gdy u mnie się trochę poukładało mam czas... Sala nie ruszyła za bardzo:( Pozdrawiam serdecznie. Życzę pięknego dnia.
nastrojowo i PIEKNIE, podoba mi sie u Ciebie:-)
OdpowiedzUsuńsciskam
B.
Romantycznie , przytulnie, cieplo.... :)
OdpowiedzUsuńPieknie i tak cieplutko jakoś...jak na jesienne wieczory przystało...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Ciepłe nastrojowe światełko...ślicznie...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
romantycznie ;)
OdpowiedzUsuńA Mnie zachwyciła etażerka :-)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie
Lubię taki nastrój. Jest wtedy tak romantycznie i można zapomnieć o troskach dnia codziennego.
OdpowiedzUsuńBuziaki :)
kiedy się ogląda takie ciepłe i nastrojowe fotki to aż przytulniej się na duszy robi:)
OdpowiedzUsuńLatarnia jest super.
OdpowiedzUsuńŻal tylko, że fotki niewykadrowane.
Np. Trzecia fotka powinna być w pionie zrobiona, tak żeby był widoczny stół nakryty Twoim ślicznym szydełkowym obrusem i piękna serwantka w całości.
Coraz ładniej u Ciebie.
klimatycznie! Ech...
OdpowiedzUsuńBardzo nastrojowo, romantycznie...Lubię takie wieczory:)
OdpowiedzUsuńHm...fluidy krążą.Ja kilka dni temu w ramach "dekorowania" poremontowego też powiesiłam podobny lampion .Ale jeszcze świeczki w nim nie zapaliłam.I już widzę,że będzie ładnie.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
Alez koniczki ja tam u Cie wypatrzyłam. Ogrzeje sie troche przy swiecach wypije z Tobą kawe, zjem banana i lece dalej. Buziole w nochy
OdpowiedzUsuńmamy prynajmniej dwie takie same rzeczy - konika i lampin z Ikea :)
OdpowiedzUsuńCenię szwedzkie klimaty. Buziaki
Ślicznie! Cudne masz mieszkanko!
OdpowiedzUsuńKinkiet na scianie mi się podoba!!!
Buziaki
Od razu zapomina się o słocie za oknem:))))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko:)
Mario - chodziliśmy koło niej z pół roku, aż wreszcie cena spadła - jest jednym z ulubionych mebli w domu :)
OdpowiedzUsuńJerzyna, wiesz że u mnie obrus tylko od święta lub gości - ale postaram się Ciebie zadowolić zaaranżowaną fotką ;)
Aszka, ja też nie sądziłam, że wyjdzie tak fajnie ;)
Hannah - koniki to był taniuchny fart na gratach, kawę to z moim małżem - ja tylko herbatę ale i tak wpadaj, bo banany mam :)
Aguś - kinkiet to przerobiona lampa z IKEA - przecięta na pół i dokręcona do połowy stelaża ze starego kinkietu :)
Dziewczęta, dziękuję za miłe słowa, grzejcie się do woli :D
O, jak ładnie... Przytulnie się zrobiło i ciepło:-)
OdpowiedzUsuńW świetle świec wszystko wygląda magicznie *__*
OdpowiedzUsuńOj Kasiu lubię takie klimaty :)))
OdpowiedzUsuńbuziaki :**
Pięknie u Ciebie
OdpowiedzUsuńBardzo pieknie , nastrojowo i romantycznie. Podoba mi się.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale u ciebie nastrojowo, przytulnie! fiu,fiu. Też żałuje, że mnie u ciebie nie było. Teraz gdy u mnie się trochę poukładało mam czas...
OdpowiedzUsuńSala nie ruszyła za bardzo:(
Pozdrawiam serdecznie. Życzę pięknego dnia.