Niezmiernie wiosna nastraja mnie remontowo, więc ostatnio słychać u nas stukanie, szlifowanie, piłowanie, wiercenie, unosi się zapach farb, klejów i pyłu, chodzi się slalomem między różnymi farbami, narzędziami i meblami ;)
Na Dzień Kobiet zamiast kwiatka, dostałam od Męża upragnione 4 kółka.......od starego łóżka szpitalnego.
Palety dostałam od Niego już kilka mcy temu :)
A jak już są kółka i palety, to wreszcie powstał mój wymarzony stolik/ława :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę miłego i wreszcie wiosennego tygodnia.
Kasia
Na Dzień Kobiet zamiast kwiatka, dostałam od Męża upragnione 4 kółka.......od starego łóżka szpitalnego.
Palety dostałam od Niego już kilka mcy temu :)
A jak już są kółka i palety, to wreszcie powstał mój wymarzony stolik/ława :)
Pozdrawiam wszystkich serdecznie, życzę miłego i wreszcie wiosennego tygodnia.
Kasia
Bardzo oryginalny stolik okolicznościowy, super, pozdrawiam:)
OdpowiedzUsuńFantastyczny stolik, gratuluję pomysłu!!! Pozdrawiam;)
OdpowiedzUsuńOj pomysł nie dal mnie. Ja mam palety jako chleb powszedni-jakby mi jeszcze w salonie sie rozgosciły pogryzłabym.
OdpowiedzUsuńBuziole i miłego remontu
Kasia a już myślałam, ze dostałaś nowy samochód:)))
OdpowiedzUsuńKochana sam pomysł na stolik fajny , ale jakoś mi się nie podoba . strasznie toporny taki jakiś ..
buziole :**
stoliczek przecudnej urody;-) oj chciałabym taki ;-) POZDRAWIAM.
OdpowiedzUsuńTeż taki planuję kiedyś zrobić! Jest świetny, a teraz jeszcze trochę pozazdroszczę :)))) Tobie. pozdrawiam Monika
OdpowiedzUsuńFajna wysokość,
OdpowiedzUsuńKółka super (słabo dogadzasz D., bo się skarży, że Cię nie kręci, tylko kółka nas kręcą. Więc ładnie podziękuj i ładnie poproś dla mnie, niech już nie czuje się taki niedoceniony)
czy "toporny"? Nie wiem. Raczej lekki w konstrukcji. Może zbyt surowy? A bo ja wiem? Jak go obrabiałaś, co mu robiłaś?
Haniu, rozumiem Twój opór ;)
OdpowiedzUsuńAmbrozjo - on topornie wygląda, bo fotki robione z bliska, normalnie, to on się gubi w naszym salonie
a auta nie dostanę, bo nawet prawka nie mam :P
Lubię taki recycling. Palety to wdzięczny materiał na różne cuda:)
OdpowiedzUsuńAle zmajstrowałaś super stolik! rewelacyjny jest!
OdpowiedzUsuńsliczny...ale ja bym go widziała w ogrodzie..moze to wynika z tego ,że jednak by mi do salonu nie pasował...chyba ,że góra by została...dechy...ale jenak na nóżkach:))-pozdrawiam i miłego remontu:)))
OdpowiedzUsuńMyślę, że ten stolik zasługuje na lepsze ujęcia i światło :-) Pomysł super i fajne wykonanie. Na kółka od łóżka szpitalnego bym nie wpadła. Zrób jakieś dodatkowe fotki - chętnie pooglądam.
OdpowiedzUsuńpasuje jak ulał
OdpowiedzUsuńoj tak remont to jest jedna z fajniejszych rzeczy, ja nawet lubię zapach olejnej farby byleby coś się działo:) a stolik jest przecudnej urody i bardzo oryginalny, świetniwe wygląda
OdpowiedzUsuńTo ja jestem ta "niektóra", bo mi się Twoje dzieło podoba bardzo, a największy urok w pozornej surowości:)) Świetny! Buziaki:)).
OdpowiedzUsuńA mnie sie podoba strasznie! Lubie troche surowosci w polaczeniu z tekstylia - jak dla mnie - idealny stolik!
OdpowiedzUsuńNawet w najśmielszych snach nie wpadłabym na taki pomysł- zaskoczył mnie ale podoba mi się.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam Ewa:))
Kasiu ale masz niebanalny stolik . Super ! Też kiedyś o takim marzyłam . Buziaczki :)
OdpowiedzUsuńU mnia paleta czeka na przerobienie jako polka na ziola na balkonie :)
OdpowiedzUsuńFajnie wyglada pobielona, pozdrawiam :)
Kapitalny pomysł! Nie wpadłabym na to :) Jesteś niesamowita!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam wiosennie
Kasia
oryginalnie :)
OdpowiedzUsuńekstra pomysł :-)
OdpowiedzUsuńOooo!!! Sliczny:) chciałabym miećtaki u siebie, ale jako dodatkowy stoliczek:)
OdpowiedzUsuńKasiula,wiem,że to było Twoje marzenie!!!Jak widać- jak się bardzo chce ,to marzenia się spełnią!!
OdpowiedzUsuńStolik bardzo mi się podoba.Nie wiem,czy pasował by do mnie ale do Ciebie idealnie!!
Buziaczki
Stolik nie jest w moim stylu, ale skoro Ty Kasiu jestes z niego zadowolona to ok:-)
OdpowiedzUsuńsciskam Cie serdecznie
B.
Kasiu , pisząc toporny miałam na myśli, że jest ... niezgrabny, surowy w formie , niedopieszczony ...
OdpowiedzUsuńZupełnie nie mój klimat, a do tego te szpitalne kółka - masakra. Z racji zawodu kojarzą mi się z zupełnie innym miejscem.
Zrobiłaś kiedyś wpis na temat szczerych komentarzy - to jest właśnie taki mój szczery komentarz :))
buziole :***
Beatko, ja jestem bardzo wdzięczna za szczery komentarz - nie każdemu się palety w domu podobają ;)
OdpowiedzUsuńa wcześniej zrozumiałam, że toporny, bo fotki z bliska, ale teraz już wiem co miałaś na myśli
ja tam jestem niezmiernie nim zachwycona, a te szpitalne kółka są czadowe :D
buziaki
Rewelacyjny ten stolik! Po prostu bombowy :) Te kółka - coś pięknego! Super masz Męża. Fajne Ci robi prezenty :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam!
Kasia i o to chodzi, że Ty jesteś zachwycona :)) buziole na dobranoc :***
OdpowiedzUsuńKasia, swego czasu i konsolki i ławki i szafki na buty majstrowałam z palet i byłam tak samo zachwycona jak Ty! Tak trzymać:)
OdpowiedzUsuńBuziaki:)
P.S. Ciepełko już idzie:)
Tych "niektórych kobiet" jest zapewne trochę i ja do nich też się zaliczam.
OdpowiedzUsuńŚwietny ten stolik wymodziłaś. Pierwsza klasa.
Pozdrawiam serdecznie.
Super Kasiu!!!! ales sie pewnie naszlifowala:-) ale efekt jest powalajacy!!!!!!!!!! :-))))))
OdpowiedzUsuńBuzki
Mi sie bardzo podobaja takie stoly, chociaz u siebie chyba bym takiego nie postawila. Ale Twoj jest bardzo fajny, ale mysle, ze pacnelabym go jakas farba.
OdpowiedzUsuńAgatko, on jest pacnięty rozwodnioną białą farbą - zamiarem jest lekkie pobielenie z widocznym drewnem :)
OdpowiedzUsuńBardzo lubię takie specjalne meble. Fajnie, że masz to, co chciałaś. Pozdrawiam.
OdpowiedzUsuńSuper pomysł!!Ależ Cię Mąż Kocha, że spełnia nawet te najskrytsze kobiece marzenia!! Ściskam!!
OdpowiedzUsuńKasiu piękny mebel zrobiłaś a jakże pomysłowy! Az chcę się usiąść na poduchach przy takiej ławie i się kawusi napić:)
OdpowiedzUsuńKasia BOMBA!!!! No muszę mojemu M pokazać, to może się weźmie w końcu. Żeby żona "paleciarza" stolika z palet nie miała - no skandal!:P
OdpowiedzUsuńLecę do szlifowania:)
no nieźle :p a najbardziej w tym wiosennym powiewie spodobał mi się twój optymizm :]
OdpowiedzUsuńa mi się wydawąlo,ze mialaś w salonie taki świetny bialy stolik, nie jestem pewna..moze to u kogos innego...ale pamietasz jak przerabialas szafe na witrynke z ksiazkami, wtedy chyba go widzialam...
OdpowiedzUsuńps.szyjesz cos Kasiu?
A skąd się bierze kółka szpitalne :)? Chyba najbardziej jestem pod wrażeniem tych kółek. Na drugim miejscu dziwi mnie jak dałaś radę zbić te dechy, doczepić kółka itp. Stolik wygląda bardzo profesjonalnie :)
OdpowiedzUsuńOj Kasieńko ależ Ci zazdroszczę bo taki stół to też moje marzenie tylko nijak choroba nie umiem do tego przekonać mojego męża ...
OdpowiedzUsuńPozdrowionka
Projekt świetny wiadomo, ale czy miałabym tyle zapału do niego:-)super też poducha na kanapie...:-))
OdpowiedzUsuńAnitko, bo pomału, ale sprawy się prostują, a po drugie - kicham na to, bo i tak nie mam wpływu, a od zmartwieć siwych włosów przybywa ;)
OdpowiedzUsuńAgatko = w salonie mam okrągły rozkładany stół do posiłków, a przy sofach był stół z IKEA
na razie nic nie szyję, bo zamieniłam maszynę na szlifierkę i pędzel, ale mam zamiar spróbować swoich sił w czymś nowym ;)
Kasandro, na szczęście mojemu pomysł się podobał i sam zbijał wsio do kupy :)
Kasiu, stolik to prawdziwa rewelacja ! Świetnie wykonany. Idealnie wpasował się do twojego domu.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam weekendowo
Kasiu, witaj
OdpowiedzUsuńStolik bardzo pomysłowy.
A ja się uśmiecham ponieważ w jednym z ostatnich postów pokazujesz chustecznik od Iki :) A chusteczki w muuffinki powędrowały do Iki ode mnie :) A teraz są już u Ciebie jako wzór na chusteczniku :))
Pozdrawiam
Ada
Bardzo oryginalny stolik,na to bym nie wpadła:) zazdroszczę Ci tego stukania ,pilowania...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam gorąco:)
Kasiu stolik niezły wypracowałaś. Kółka w rzeczy samej rewelacyjne. Buziaki!!!
OdpowiedzUsuńRazem z Sylwią rozpleniłyśmy chorobę na stolik paletowy!!! Jednak każda z nas ma nieco inny stolik. Chciałam mieć duże koła jednak te nie mają hamulców a bez nich u mnie nie da rady!!
OdpowiedzUsuńBardzo ładnie wygląda najgorsze było szlifowanie żeby był gładki :)
Pozdrawiam
W.
Bardzo oryginalny pomysł!To świetna myśl,dawać przedmiotom drugie życie!Pozdrawiam wiosennie.
OdpowiedzUsuńRewelacyjny pomysł i realizacja. Zawsze mi się taki stolik marzył. Gratulacje!
OdpowiedzUsuń