Kobiety to kamienie, których używa się do budowy domu, mężczyźni to patyki, którymi roznieca się ogień i opala dom.

Jonathan Carroll

poniedziałek, 20 lutego 2012

Jeden dzień - pięć projektów

Wczoraj siadłam i uszyłam wszystko z działu "pokój hobby".
Szyję, żeby odreagować.
Szyję, choć szyję do szuflady i wszystko mi się już pałęta po szafie.
Szyję, żeby zapomnieć chociaż na chwilę o problemach.
Szyję, bo to lubię, chociaż niektórzy twierdzą, że to strata czasu i pieniędzy.
Szyję, marząc o spełnieniu marzeń.
Szyję, chociaż z dnia na dzień jest coraz gorzej.
Szyję, chociaż tak naprawdę chce mi się ryczeć, bo nie widzę wyjścia z danej sytuacji.


igielnik nr 1


 
igielnik nr 2





woreczek na guziki


tesktylne pudełko


 
materiałowe etykiety



Miłego tygodnia.
Kasia

70 komentarzy:

  1. No to witam. Też jestem w miejscu z którego ciężko wyjść. Łączę się z Tobą Kasia. Projekty bardzo ładne.
    :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Kasiu, śliczne wszystko! Z trudnych sytuacji zawsze jest jakieś wyjście, chwilkę zaraz je zobaczysz :-)***

    OdpowiedzUsuń
  3. Ech. Kasiu.....glowa do góry, czuje mniej więcej to samo....ale uśmiechnij się :)

    Uszylaś ślicznie, a ,że do szuflady....to fajnie ma ta szuflada :D

    Buziaki !

    OdpowiedzUsuń
  4. heeej pracowita Pszczółko:]może zrób sobie mała przerwę :] śliczne te Twoje projekty ,ale może to zmęczenie "materiału". :] Mam nadzieję,ze szybko minie,pozdrowienia

    OdpowiedzUsuń
  5. Anitko, to niestety ni zmęczenie materiału - weszliśmy w nowy rok ze starymi kłopotami, a one zamiast dać się rozwiązać, kumulują się coraz bardziej negatywnie - jesteśmy w przysłowiowej dupie, a najgorsze jest to, że nie możemy znaleźć rozwiązania i to od paru miesięcy, a z dnia na dzień jest coraz gorzej :(

    OdpowiedzUsuń
  6. Kasiu, z każdej sytuacji jest wyjście! Przecież punkt widzenia zależy od punktu siedzenia... Może więc spróbujesz spojrzeć na problem od innej strony? Uszy do góry! I szyj jak najwięcej, bo normalnie zadek urywa z zachwytu nad tymi wszystkimi rzeczami. Generalnie, to z dzisiejszych wytworków najbardziej spodobał mi sie drugi igielnik i etykiety :)
    Pozdrawiam cieplutko i dużo, dużo słonka życzę!

    OdpowiedzUsuń
  7. Kasia - nie poddawaj się!
    W życiu czasami już tak jest, że są i złe chwile, mało tego - potrafią trać dłużej niżbyśmy chcieli.
    Ale nie można się poddawać. Przetrzymaj to. Nawet jeśli teraz jakoś Ci nie idzie...nie trać nadziei i nie przestawaj w siebie wierzyć. Kto powiedział, że zawsze będziemy mieli z górki?

    Kasiu, zobaczysz, będzie LEPIEJ.
    Ściskam Cię mocno z tego mojego lasu i już mantruję, by Ci się polepszyło.
    buziaki wielkie.

    OdpowiedzUsuń
  8. Nie znamy się, nawet wirtualnie bo piszę pierwszy raz ale śledzę regularnie Twój blog. Podziwiam Cię, że podjęłaś się takiego wyzwania i wytrwale i pięknie je realizujesz. Podejrzewam, że podjęłaś się tego zadania właśnie dlatego, że masz jakieś problemy i próbujesz o nich zapomnieć. To bardzo dobry pomysł! Ja ponad rok temu też odkryłam w sobie nowe hobby-szycie, żeby uporać się ze swoimi kłopotami. To pomaga, na prawdę. Można o wielu rzeczach zapomnieć. Życzę Ci abyś uporała się z trudnościami i trzymam kciuki. Będzie dobrze!

    OdpowiedzUsuń
  9. po każdym dole jest znowu górka ,a każdy supeł się kiedyś rozwiąże- uściski dla wyrobnicy od pięknych wyrobów:)

    OdpowiedzUsuń
  10. Oj moja Droga nawet nie wiesz jak bardzo Cię rozumiem !!! I choć nie wiem czy chodzi nam o to samo to szturcham Cię mocno a Ty szturchnij mnie może będzie nam raźniej ... ja z każdym dniem przyklejam na buzię uśmiech chociaż w oczy cisną się łzy ale idę do przodu bo nie mam wyjścia !!! i ściągam na siebie same pozytywne fluidy !! buziaki i nosy do góry !!!

    OdpowiedzUsuń
  11. Ściskam wirtualnie, nie daj się dziewczyno problemom. Nie zawsze jest łatwo, wiem. Czasem wyć się chce, wiem. Czasem zęby trzeba zacisnąć, wiem. Ale My Kobiety twarde jesteśmy i dajemy radę. Trzymam kciuki!

    OdpowiedzUsuń
  12. Dzielna, pracowita Kobieto !! Przytulam z całych sil!!

    OdpowiedzUsuń
  13. Buziaki i tulańce:)
    Prace śliczne. Intryguje mnie igielnik nr 1.

    OdpowiedzUsuń
  14. Kasiu, wszystko się wyprostuje, zobaczysz:) Trzymam kciuki. A te wszystkie kolorowe cukiereczki - śliczne!

    OdpowiedzUsuń
  15. Kasia - życie jak sinusoida, ma górki i dołki - jeśli stan dołu trwa długo, to lada chwila będzie lepiej - uwierz, na własnym przykładzie jestem skłonna powiedzieć, że działa, a dobre przychodzi znienacka. Trzymaj się. Posyłam trochę energii.

    OdpowiedzUsuń
  16. Czy mogę Ci w jakikolwiek sposób pomóc, Kasiu? Nie chcę, żebyś się tak zaszywała na amen.

    OdpowiedzUsuń
  17. No co ty!? Teraz sie poddac?!!
    Igielnik nr 2 jest rewelacyjny. Reszta tez niezla ale ten nr2 to cos wspanialego
    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  18. Kasieńko Droga!! Jesteś niesamowitą osobą, bije od Ciebie mnóstwo pozytywnej energii (naprawdę!), jesteś cudowną osóbką..Zacznij myśleć pozytywnie, przyciągnij DOBRĄ ENERGIĘ! Wyślij w kosmos swoje życzenia, powiedz o nich głośno patrząc w niebo!! A ja wierzę, że niebawem problemy zaczną się rozwiązywać!! Trzymam mooooocno kciuki! Będzie dobrze! Pamiętaj, że po burzy zawsze zaświeci słonko!

    OdpowiedzUsuń
  19. Zgadzam sie z moimi przedmowczyniami, problemy maja to do siebie, ze w koncu mijaja..Ot zycie. Zobaczysz Kasiu, ze slonce zaswieci znowu. Sama na to licze.
    Wszystkie projekty jakim dalas zycie sa przesliczne, a igielnik nr2 swietny, takiego jeszcze nie widzialam, moim zdaniem bardzo przydatna rzecz.
    sciskam cieplo
    B.

    OdpowiedzUsuń
  20. prace wspaniałe co jedna to ładniejsza choć w sumie to trudno zdecydować bo wszystkie niezbędne w pokoju hobby.(na problemy polecam film pt.w pogoni za szczęściem z wilem smithem, na faktach daje sporo do myślenia i mocno motywuje choć wylałam na nim morze łez)

    OdpowiedzUsuń
  21. Droga Kasiu, życzę Ci aby Te Twoje problemy stopniały razem z tym cholernym śniegiem który zalega za oknem. A wtedy na pewno zaświeci u Ciebie słońce i zawita wiosna.
    Pozdrawiam serdecznie a Twoje szyjątka jak zwykle cudowne.

    OdpowiedzUsuń
  22. Kasiu Twój wstęp brzmi jak...poezja, gładko - składnie :) Życzę Ci aby wszystkie problemy równie gładko odeszły w niepamięć.
    Niezmiennie namawiam do wrzucenia Twoich ślicznych prac na allegro, choćby dla zabawy, wierzę jednak że bardzo miło się zaskoczysz. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  23. Babo...dzielna badz!!baaaardzo dzielna!!...chłopaki Cie potrzebuje...ale twardej i usmiechnietej!!!

    Super szycia Kasiu~!!

    Sciski!!

    OdpowiedzUsuń
  24. A może właścicielka sklepu, w którym kupiłyśmy opaskę na włosy, wzięłaby Twoje szyjątka w komis? Popytaj w różnych sklepach z upominkami. Firmę ma D., to faktury się wypisze.

    Dobrze, że nie siedzisz i nie płaczesz, a działasz, rozwijasz się. Fajnie, że masz swoją przestrzeń, swoje zajęcie. Nabierasz doświadczenia, szukasz rozwiązań, kombinujesz, myślisz na robótką. Nauka jest ważna, bo rozwija ducha i chroni przed zgnuśnieniem, użalaniem się nad sobą, wyciąga z marazmu.
    Nie szyjesz "tylko" dla siebie. to nie jest "tylko", to jest "aż" bo to jest ważne. To jest ważne.

    OdpowiedzUsuń
  25. Trzeba się cieszyć jak jest źle, bo będzie tylko lepiej i odwrotnie :), etykiety materiałowe są extra! Masz taki talent do szycia! ja mam świetne materiały i maszynę i nie umiem tego połączyć. Nie mam cierpliwości i umiejętności.

    OdpowiedzUsuń
  26. Mogę jedynie domyślać się o co chodzi. Wierzę jednak że będzie dobrze jeśli nie lepiej, przecież po każdej burzy wychodzi słońce...
    Kasiu, SZYJ, odrywaj się od problemów i jak powiedziała jerzy-nka - rozwijaj się. Będzie lepiej!

    OdpowiedzUsuń
  27. Kasik, no co jest z Tobą?? Ty taka zawsze optymistka i w ogóle...Dostaniesz zaraz porzadnego klapa!!!
    pa

    OdpowiedzUsuń
  28. Kasiu czasem właśnie te trudne sytuację są motorem do działania i powodują nasz rozwój wewnętrzny i nie tylko.
    Życzę dużo pozytywnej energii i rozwiązania tych wszystkich trosk.
    Pozdrawiam i ściskam mocno!
    Iza

    OdpowiedzUsuń
  29. Z każdej sytuacji jest jakieś wyjście i życzę Ci tego, szyciorki śliczne :)

    OdpowiedzUsuń
  30. Zgadzam sie z Jerzynka, dobrze mieć jakiekolwiek zajęcie by odpocząć, tak...odpocząć od złych myśli oraz problemów.A jednocześnie rozwijac sie w kierunku ktory lubisz.Wierzę,ze zla passa się odwróci:)

    OdpowiedzUsuń
  31. Jakbym czytała o sobie, z tą tylko różnicą że moja szuflada wypełniona jest koronkami szydełkowymi i wciąż ich przybywa niestety.Tylko rozwiązań nie przybywa w takim tempie, ale jak zaświeci słońce i zaczną kwitnąć żonkile wszystko musi nabrać innych barw i tego się trzymajmy. Pozdrawiam gorąco. Evita.

    OdpowiedzUsuń
  32. Kasieńko , podobno w życiu musi być równowaga , więc jak jest żle to na pewno przyjdzie i to dobre.
    Wiem , tylko w odczuwaniu czasu jest jakieś zachwianie w tej teorii, bo złe jakoś się ciągnie dłużej niż byśmy chcieli a te dobre chwile wydają się zawsze za krótkie.
    Nigdy nie słuchaj jak Ci mówią że to co lubisz robisz jest stratą czasu . Wykorzystaj to , bo jak coś się robi z przyjemnością to ta pozytywna energia musi zaprocentować ! Uściski i nie daj się !

    OdpowiedzUsuń
  33. Ilosc to nie jakosc,zadna z tych prac nie jest wykonana starannie,nie wkladasz w to serca,czy juz jestes taka niedokladna?Kto to kupuje?...Przyloz sie,to moze i dol odejdzie

    OdpowiedzUsuń
  34. Czy ja bym mogła prosić tę anomimową osobę o wejście na mój blog i ocenę prac? Trudno być krytycznym wobec własnych robótek, jeśli wciąż wszyscy chwalą, bo nikt nie ma odwagi błędów wypisać, a ja bym potrzebowała takiej opini. Ładnie proszę.
    (przejście do blogu następuje po kliknięciu na nawę autora postu)

    OdpowiedzUsuń
  35. Kasiu ,wiesz co ,ja też ma takiego doła teraz ,że nawet nic mi się robić nie chce...A Tobie jak widać się chce i to jest bardzo pozytywne.Może te nasze zmory pójdą sobie wreszcie precz ...
    buziaki

    OdpowiedzUsuń
  36. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  37. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  38. Jerzy_nko,ja u Ciebie tez chwale i nie moge zganic,skoro to jest ladne i starannie wykonane,sorry.

    OdpowiedzUsuń
  39. Ps.poza tym 1 negatywny koment na tyle achow i wsparcia chyba nie zaszkodzi,bez paniki.

    OdpowiedzUsuń
  40. p.s. matko ,sorry za tą mnogość komentarzy.
    p.s. jak ja lubię te anonimowe estetki.

    OdpowiedzUsuń
  41. Mam ostatnio podobne mysli, kombinuje jak by tu z niektorych rzeczy wybrnac by reszta juz poszla z gorki, nie poddawaj sie, zobacz ile masz wsparcia :) pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  42. Kasiu głowa do góry, może coś czyha za rogiem i problemy zaczną się same rozwiązywać. Wierzę, że dasz radę, dacie radę.
    A Twoje projekty świetne, drugi igielnik, myślałam, że to pokrowiec na komórkę ;)

    P.S. A kotki zamówię sztuk trzy dla moich panienek ale chyba na Dzień Dziecka. Co do szczegółów dogramy na maile. Jakbyś już potrzebowała informacji artplamka@tlen.pl

    Ściskam :*

    OdpowiedzUsuń
  43. gdy Bóg drzwi zamyka to otwiera okno...często sobie te słowa przypominam gdy dołek trwa zbyt długo...będzie lepiej!pozdrawiam!! szyjątka rocze i nie ważne szczegóły, ważne jest podjęcie wyzwania, bo nie chcieć to gorzej niż nie móc:-)

    OdpowiedzUsuń
  44. Jakbym umiała szyć, to bym chyba całą kolekcję stworzyła, bo ja też ostatnio w czarnej dupie jestem ;) Będzie dobrze, zobaczysz. Musi być!

    OdpowiedzUsuń
  45. Kasia, szyj, szyj, szyj, szyj, szyj, i nie myśl, że to bez sensu, bo to nieprawda! Tworzysz, rozwijasz się, działasz, a nie siedzisz i płaczesz!!! Poza tym to świetna terapia, koło ratunkowe żeby się nie poddawać - wiem, że mimo tych wszystkich truności dacie radę i wszystko znowu trafi na prostą, właściwa drogę, ściskam Cię, bardzo, bardzo mocno!!!

    OdpowiedzUsuń
  46. Moze ja jakas slepa jestem, ale ktora z tych rzeczy na zdjeciach powyzej jest zle uszyta??? No, ktora?

    OdpowiedzUsuń
  47. Wszystko wygląda fantastycznie. Podziwiam Twoją precyzję i wierność w odwzorowaniu rzeczy z książki.
    Drugi igielnik bardzo mi się podoba i by mi się przydał. Musze go uszyć.

    OdpowiedzUsuń
  48. Kochana, jak dobże ,że już pisac możesz... bo tak:)
    Wiesz, chciałabym być tą Twoją szufladą bo musi być najmagiczniejszą z szuflad...

    Całuję Cię mega mocno, główeńka do góry... wiem że czasem trudno jest podnieść się, wstać i iść... mnie też wiele rzeczy przygniotło, czasem z ledwością niektóre dźwigam.
    Wierze, że to co złe minie szybciej niż myślisz, bo ja bardzo tego Tobie życzę:*

    Ukochiwulki!

    OdpowiedzUsuń
  49. Kasiu, będę trzymała kciuki za pozytywne rozwiązanie problemów. I szyj, bo parę w łapkach masz niesamowitą, podziwiam:)
    Buziaki:)

    OdpowiedzUsuń
  50. Ja także dołączam ciepłe myśli - podziwiam pomysły. Bardzo mi się podobają przydasie. Także nabyłam książeczkę ... jednak na oglądaniu sie skończyło.
    Pozdrawiam i wysyłam dużo pozytywnej energii
    Jola

    OdpowiedzUsuń
  51. Kaśka trzymaj się ,bądz twarda i pamiętaj ,ze po nocy przychodzi dzień a po burzy spokój.
    Jak Cię to uspokaja to szyj,szyj szyj bo pięknie Ci to wychodzi.

    OdpowiedzUsuń
  52. A ja Cię Kasiu podziwiam niesamowicie! dla mnie jesteś wielka!! masz trójkę dzieciaczków, dom na głowie, pięknie szyjesz i chce Ci się to robić pomimo problemów i jeszcze WIELKIE SERCE! :))
    Teraz jest taki czas ciężki, ja zwalam to na pogodę, ale niech no tylko przyjdzie wiosna :))
    Zobaczysz będzie dobrze!!

    OdpowiedzUsuń
  53. Kasiu, głowa do góry!!!! Szycie to absolutnie piękna rzecz i zupełnie nie rozumiem jak można to nazwać stratą czasu.....
    Trzymam kciuki za rozwiązanie Twoich problemów i ślę wirtualnie trochę dobrej energii :))

    Ściskam :)

    OdpowiedzUsuń
  54. to czarne tło jest przerażające... czy mogę jakoś pomóc?

    OdpowiedzUsuń
  55. Igielnik jest fantastyczny i te paseczki... mmmm

    OdpowiedzUsuń
  56. Kasiulka, otulam ciepło...
    Będzie dobrze, będzie dobrze :) musi być
    p.s.
    podziwiam za ten projekt lutowy. dzielna i wytrwała jesteś:)
    buziaki ciepłe

    OdpowiedzUsuń
  57. Kasiu ślicznie szyjesz.
    Trzymam kciuki aby wszystko się ułożyło!

    Ciepło pozdrawiam*

    OdpowiedzUsuń
  58. Głowa do góry z takimi zdolnościami da się wszystko przetrwać.Co Cię nie zabije to Cię wzmocni-ktoś tak powiedział:)Wierzę w to i w Ciebie również:))

    OdpowiedzUsuń
  59. Nam się chyba ta zima już obrzydła, czytałam ponad połowę tych Twoich komentarzy i większość doły załapała.
    Kaśka nie będę pocieszała, bo to chyba niczego nie zmieni, ale pomyśl, ze za chwilę wiosna bedzie, posiej jakieś nasionka i patrz, jak zielone wychodzi z ziemi. Jeżeli kłopoty nie są związane ze zdrowiem, to na pewno zaraz będzie lepiej :) A mówię Ci to ja, kobitka co to w życiu już tak po dupie dostała, że myslała, ze z ziemi się nie podniesie. Będzie GIT

    OdpowiedzUsuń
  60. Kasiu martwię się o Ciebie!!! nie poddawaj się!!! jak szycie nie pomaga to proponuję na łono natury pospacerować głowę przewietrzyć, czasem świeże spojrzenie pomaga może coś do głowy wpadnie.

    OdpowiedzUsuń
  61. Kasiu, szyte etykiety mnie rozkochały w sobie, muszę gdzieś coś takiego wykorzystać :)
    niech się wszystko szybko wyprostuje u Ciebie :)

    OdpowiedzUsuń
  62. To wszystko w jeden dzien? Ja jestem pod wrazeniem bo nie dalabym rady tylu rzeczy zrobic.
    Rozowo niebieski worek moj faworyt.
    pozdrowionka sle

    OdpowiedzUsuń
  63. Kasia, pięknie poszyłaś! I nic przestawaj szyć.
    Etykiety są rewelacyjne i mimo, że wolałabym beże lub szarości:) To pięknie im a tych energetycznych kolorkach!
    A pod treścią posta mogłabym się podpisać, tylko szycie zamienić na decoupage:)
    Pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  64. kochana skąd ty bierzesz na to czas :-)

    OdpowiedzUsuń
  65. Kati a jak tylko troszeczke, malutko dla zabawy-bo mu sie to podoba, to to tez takie wielkie zło?

    OdpowiedzUsuń
  66. Ano możemy sobie podać dłonie, też tak mam:( też dużo szyję właśnie z tych książek, ale już to pisałam, też mam niestety ogromne problemy:(:( już się zastanawiam, czy nie zwrócić się o fachową pomoc:( też mi pomagają robótki, ale na krótko, nawet Pan ze sklapu z materiałami się śmieje, że ja ciągle coś robię, a ja mu na to, że muszę czymś zająć ręce:( Trzymajmy się pozdrawiam Edyta.
    P.S

    Osoba, która pisała,że prace są niestaranne powinna sama spróbować coś zrobić a potem krytykować, szyję od wielu lat i czasami nawet mi nie wychodzi, ale cieszy oko, bo wiem, że lepiej lub gorzej zrobiłam to sama i nie wydałam fortuny i to ma duszę, bo jest zrobione od serca zwyczajnie i lepsze to niż chińska duperela z masówki:(

    OdpowiedzUsuń
  67. Kaska wierze ,ze bedzie dobrze , wysylam Ci troche wirtualnej mocy, zeby sie poukladalo wszystko.
    Moim faworytem sa materialowe zawieszki :)

    OdpowiedzUsuń
  68. Kasiu, życzę Ci samych dobrych dni!
    A problemy kopnij w D...
    Uścisk:***

    OdpowiedzUsuń

Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa :)
Zapraszam ponownie :)

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...