Ostatnio Gina pisała, że jest szybsza niż Coca Cola i zapodała ozdoby świąteczne.
Mój Mąż chyba chciał Jej dorównać i obdarował mnie już prezentem gwiazdkowym.
Jako, że ów prezent jest bardzo przydatny na już i teraz, to same rozumiecie, nie mógł czekać do Bożego Narodzenia :)
(tylko co ja teraz znajdę pod choinką??;))
A o to i on, a raczej ONA :D
Żegnaj maszyno na korbkę, żegnaj pożyczona maszyno- dziękuję Basiu :)- ale nareszcie mam swoją machinę :D
I przy okazji pokażę część zmienionej sypialni, a mianowicie mój kącik roboczy :)
Jeszcze kilka mniejszych i większych rzeczy trza wykończyć/zrobić, więc na dziś to tyle.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Jesiennego słonka dla wszystkich czytaczy i podglądaczy na resztę tygodnia życzę :D
Kasia
Mój Mąż chyba chciał Jej dorównać i obdarował mnie już prezentem gwiazdkowym.
Jako, że ów prezent jest bardzo przydatny na już i teraz, to same rozumiecie, nie mógł czekać do Bożego Narodzenia :)
(tylko co ja teraz znajdę pod choinką??;))
A o to i on, a raczej ONA :D
Żegnaj maszyno na korbkę, żegnaj pożyczona maszyno- dziękuję Basiu :)- ale nareszcie mam swoją machinę :D
I przy okazji pokażę część zmienionej sypialni, a mianowicie mój kącik roboczy :)
kosz po baniaku na wino czeka na kółka |
króliki dzięki Ginie się szyją :) |
konik wygrany w candy u Xeny :) |
zasłony uszyte z wojskowych worków lnianych- mają różne oryginalne napisy, pieczątki i naszywki |
maszynę dostałam od teściowej-należała do Jej mamy |
Jeszcze kilka mniejszych i większych rzeczy trza wykończyć/zrobić, więc na dziś to tyle.
Dziękuję za odwiedziny i miłe słowa.
Jesiennego słonka dla wszystkich czytaczy i podglądaczy na resztę tygodnia życzę :D
Kasia
Gratuluję nowej machiny - oj będzie się teraz działo;) Kacik do pracy masz przeuroczy - oj zazdroszczę, bo ja bezpańska jestem jeszcze:( Wszystko mi się podoba bez wyjątku:)
OdpowiedzUsuńcudny masz ten roboczy kącik !
OdpowiedzUsuńmoja pracownia to raczej graciarnia w której wciąż panuje "artystyczny nieład " :)
Króliki widzę już się szyją ...w ilościach hurtowych :)
maszynę mam identyczną !
już dwa lata mi służy bez zastrzeżeń :)
pozdrawiam serdecznie :)
Kasiu-szczerze ????-jest to jedno z najpiękniejszych wnętrz w klimacie shabby jakie widziałam na polskich blogach-jestem absolutnie oczarowana-pieję z zachwytu !!!!
OdpowiedzUsuńMalzonek zrobil Ci piekny prezent, co tu kryc tez bym taki chciala:-)
OdpowiedzUsuńBardzo milo u Ciebie Kasienko, masz swoj wlasny styl, nie kopijesz wszystkiego jak leci, brawo.
milego dnia, sciskam
Basia
Kasia! Wprowadzam się do Ciebie jeszcze dziś ;) Maszyna maszyną, ale to wnętrze :) Zakochałam się - strasznie podobają mi się półki ze starych skrzynek, sam takie chcę,a le o skrzynki trudno u nas :( Oj powala mnie Twój KĄT roboczy - bo miejsca jak widzę jest sporo :) I ta podłoga.... Ah oh i na koniec eh... kiedy w końcu wyprowadzę do stanu używalności i pokazywalności moją sypialnię i kąt roboczy :D
OdpowiedzUsuńale masz piekny ten kacik,taki klimatyczny,bardzo mi sie podoba.pozdrawiam cieplutko:)
OdpowiedzUsuńSuper. Teraz do dzieła na wysokich obrotach!!! Bardzo klimatycznie. Ile różności, bibelotów.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Oooooooo i szczękę zbieram ze stólu ...maszyna jak maszyna , fajeni , ze jest , nowiusia , pachnąca , ale warsztat .... nie mam słów:D
OdpowiedzUsuńTak myślę , że skrzyneczki można całkiem łatwo zrobić samemu ;)
Wystarczy upolować w jakimś sklepie takie sklejkowe , powarzywowe skrzynecki , , pędzel , trochę farb i postarzamy :D
łooooo Kasia nie wiem od czego zacząć.
OdpowiedzUsuńPowiem tak kopara odbiła mi się o kolana i poleciała dalej :P
PRZEPIĘKNIE!!!!!!! prezencik też mi się taki marzy,ale niestety będę musiała sama go sobie kupić :(
Buziaki
Kasia,Ty to potrafisz stworzyć klimacik!!!
OdpowiedzUsuńPiękna maszyna,kredens!!!Pomysłowe zasłony i te półeczki ze skrzynek!! Super wszystko!
No i gratuluję prezentu! Mąż wie jak sprawić radośc swojej żonce!
Buziolki
Napisz czasami...
No no, mąż się spisał na 5 z plusem. Ja myślę, że i pod choinką znajdziesz mae conieco :)
OdpowiedzUsuńKącik Twój jest super, taki stylowy bardzo. A na kolana powalają mnie zasłonki. Rewelacja!!
Zazdroszczę umiejętności szwalniczych - ja takowych nie posiadam niestety. Podziwiam wszystkie dziewczyny szyjące.
Masz pracownie z prawdziwego zdarzenia. Czekam z niecierpliwoscia na odslone pierwszego "produktu" uszytego na nowej maszynie.
OdpowiedzUsuńKasiu. Po pierwsze rewelacyjny prezent! no i możesz już teraz poczuć magię świat .... ;))
OdpowiedzUsuńKącik całkiem całkiem raczej nawet bym powiedziała że kąt! masz sporo miejsca czego zazdroszczę, mój pod schodami niestety ciasny i niepraktyczny, ale nie mam sie gdzie podziac...buziaki
Jakie fany=tastyczne drzwi. I wogóle klimat Twojego miejsca jest niesamowity. Mam niedoyt prosze o wiecej, wiecej zdjec]
OdpowiedzUsuńbuziolki
och tej komódki z mnóstwem szufladek to zdrowo zazdroszczę..
OdpowiedzUsuńPięknie u Ciebie w pracowni aż chce się pracować
Kasiu piękna pracownia!
OdpowiedzUsuńA maszyna cudo! Ja miałam sen o tym, że nauczyłam się szyć, nawet kupiłam starą maszynę ale obudziłam się jak ją dostałam w drobnym maku. I tak już nie próbuję śnić ale może kiedyś...
Zasłony są rewelacyjne! A i ten królik grubaśny wpadł mi w oko, tak mnie jakoś rozweselił! ;) Miłego i owocnego tworzenia rzeczy przynoszących szczęście i uśmiech na twarzy! ;)
nie ukrywam,że najbardziej obśliniłam się na widok kredensu wypchanego szmatkami:p
OdpowiedzUsuńnieźle się urządziłaś moja droga, maszyna cud miód-sama miałam ochotę na nią,ale nie byłam wystarczająco grzeczna;p
cudnie masz urządzone mieszkanko ...tak przytulnie i po mojemu. Te drzwi są wspaniałe, jak by do zaczarowanego świata. Machinę mam taka samą , z Lidla ale sama kupiłam...a małż gdakał nademną ze po co mi to żelastwo w domu.Pozdrawiam serdecznie Dorcia.
OdpowiedzUsuńBardzo klimatyczna pracownia, zwłaszcza drzwi:))
OdpowiedzUsuńPozdrawiam ciepło.
Ulala!!! To sie będzie działo:) Bardzo sprytnie dostać prezent gwiazdkowy w październiku, haha, bo pod choinką i tak się zawsze coś znajdzie:) Nie ma, że nic nie ma, hahahahahah:)
OdpowiedzUsuńBuziol
PS. Kącik niezwykle urodziwy:)
Ale Ci zazdroszczę tej maszyny- ja sie zbieram, żeby sobie kupić juz 18 lat...
OdpowiedzUsuńA "pracownię" masz super- talie klimatyczne miejsce gdzie można zapomnieć o świecie
Buźka
M.
Super klimacik stworzyłaś , gratuluje małżonkowi tak trafionego prezentu i oczywiście czekam na nowe tworki :)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
to sie nazywa prezent:: a ile ściegow ma, o matko i corko:)zaslonki z workow bardoz mi sie podobają, podobnie jak skrzynki na ścianach, a jak zobaczylam szafke z materialami to mnie żal ścisnął...zazdroszczę i materialow i porzadku:)moj kącik hobby nadal sie robi:)
OdpowiedzUsuńno to pisałam pisałam..i mi wżarło.....o prezencie nawet nie wspomnę....bo mnie z zazdrości tak ścisnęłoooooooo.... Kasiu a ta biała serwantka..mmmmm a ten zapas materiałów mmmmmm ,a ta lniana zasłona..mmmmmm..a co ja tu będę pisac...idę jeszcze raz oglądać....
OdpowiedzUsuńMoje gratulacje, ojj tak wiem co to znaczy miec pozyczona maszyne :D Kacikk pracy siwtny, juz pisla kiedys ze te drzwi starenkie bardzo mi sie podobaja, swietny pomysl, zaslonki nietuzinkowe i daja fajny efekt. Pytanko mam, czy stol pod maszyne nowy czy stary? bo szukam wlasnie takiego :)
OdpowiedzUsuńdziękuję za miłe komentarze :)
OdpowiedzUsuńBree - stół jest z Jyska pomalowany na fioletowo z przetarciami - o taki -
http://www.jysk.pl/120/121/3630250/a/catalog
Aaaaaaaaaaa!!!! To moja buzia się otwarła na widok twojej pracowni! Jestem w szoku, co za przecudne zdjęcia! I zabawne- dokładnie taki sam prezent sobie właśnie sprawiłam (sama sobie, już dawno się czaiłam na tę maszynę, wypatrując jej w Lidlu, podobno całkiem nieźle szyje... ale jeszcze nie wypróbowałam)
OdpowiedzUsuńZazdrosne (z powodu tej pracowni;)) pozdrowienia:)))
No kochana to już prawdziwy warsztat ...żuuurnalowy - pięknie, poprostu pięknie :))) Już widzę Cię w akcji, te króliki to na pewno wspaniały początek niesamowitych kolekcji. Cudnie :) Pozdrawiam ciepło!
OdpowiedzUsuńNiesamowite miejsce stworzyłaś:) po prostu cudnie!!
OdpowiedzUsuńpozdrawiam!
no maszyna jak maszyna - cudo :) ale padłam na kolana przed cudnymi, starymi drzwiami w Twoim kąciku... brak słów:)))fantastyczne
OdpowiedzUsuńA ja bym Ci Kasiula te drzwi stareńkie z kącika Twego roboczego wyrwała....no i jeszcze zasłony prawie jutowe...lux są i tyle!!
OdpowiedzUsuńA prezent...wypasiony!!!!
Ściskaj Męża...ściskaj mocno!!:):)
Całusy!:)
piękne miejsce do pracy!!!!
OdpowiedzUsuńJa cieeeeee!!!!
OdpowiedzUsuńOd miesiąca jestem w trakcie "przygotowań" do zakupu maszyny, uwierzysz??? :)))) Juz wybrałam model, juz sie zdecydowałam, jednak znalazłam inny model, i znowu się 'Przygotowuję" ;))) Ach!! To teraz czekam na efekty poczynań szyciowych, powodzenia życzę:))))
O pokoju do pracy nie wspomnę bo mnie zżera :)))
Kasiu jestem absolutną fanką twojej pracowni i pele mele (teraz już wiem o co chodzi ;)! No to teraz chyba musisz uszyć coś dla swojego męża w prezencie za tą piękną maszynę :D pozdrawiam i życzę samych sukcesów w szyciu
OdpowiedzUsuńPięknie sobie wymyśliłaś swój krawiecki kącik :)
OdpowiedzUsuńPrezent gwiazdkowy do pozazdroszczenia.
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluje nowego nabytku. Teraz to dopiero bedziesz szalala na niej.
OdpowiedzUsuńPokoik pracowniczo-sypialniany bardzo mi sie podba. Masz fajne dodatki i te skrzynki na scianach- bomba. Chyba takie zainstaluje u Kuby w pokoju (tylko musze je gdzies wytargać;)Kredensik z tkaninami fajny i tyle tego masz.
Supre.
P.S dziekuje za podpowiedzi w sprawie pokoju . Skozystam napewno tylko musze sie troszke obrobic. z tym wszystkim.
buziaki
Przykro mi bardzo... jestem zazdrośnica :-(
OdpowiedzUsuńZazdroszczę kącika, kredensu, całego tego SEZAMU!
Maszyna super ale ja moją staruszkę Łucznik-czkę? kocham i chyba tak już zostanie :-)
Pozdrawiam i obiecuję - będę zaglądać tutaj często.
Mikołaj co raz wcześniej przychodzi :)U mnie w listopadzie był, u Ciebie w październiku :)))Podoba mi się. Kącik zrobiłaś sobie milutki i cieplutki, a te stare drzwi są obłędne :)
OdpowiedzUsuńale sie pospieszyl ten malzonek ! przez niego jestesmy daleko w tyle a wiec
OdpowiedzUsuńz okazji zblizajacych sie Swiat Bozego narodzenia, zycze Wam kochani spokoju , radosci i aby te swieta byly czyms przepieknym, zebyscie sie kochali i spedzili piekne chwile podczas kolacji wigilijnej :)
Mam nadzieje , ze chociaz z zyczeniami bylam pierwsza ;)
a tak serio bardzo fajne urzadzony kacik tworczy :) polki skrzynki -rewelacja !
Cieszę się że masz maszynę.
OdpowiedzUsuńNo a pokój piękny.
Krystyno - witam w moich skromnych progach
OdpowiedzUsuńElisse - Mikołaj chyba dał się wkręcić w komercję i dlatego tak wcześnie zaczął przychodzić hehe ;)
Aga - no jak nic, jesteś pierwsza z życzeniami świątecznymi - dziękujemy bardzo :D
buziaki
Hihihi... widze, że nie tylko ja nic pod choinką nie znajdę :D U mnie tez taki pośpieszny był - i to pod sam koniec sierpnia!! To się nazywa tempo, nie? :) Ale tez nie żałuje, bo takie cudeńko mi sie trafiło, że oj :)
OdpowiedzUsuńAle prezent dostałaś piękny! I oby Ci służył jak najdłużej i dobrze wam sie współpracowało :))
Pozdrawiam!
Ja pierniczę, jak pięknie!! Połowę zdjęć zapisałam sobie w inspiracjach. Niesamowicie! Genialnie wprost! Idę popatrzeć jeszcze na detale :P
OdpowiedzUsuńKasiu mąż spisał się na medal:)A w takim miejscu,aż chce się pracować:)
OdpowiedzUsuńJejku, ale mi się TU U CIEBIE podoba, każdy mebel i każda drobniejsza pierdółka.
OdpowiedzUsuńBędę oglądać i zaglądać jeszcze kilkanaście razy .
A prezent gwiazdkowy BOMBA.Będziesz teraz miała na czym poszaleć :))
Pozdrawiam !
P.S. Świetne te ascetyczne królisie - bardzo pasują do tych drzwi.
o la la ale byłąś grzeczna:-)A tak na poważnie to jest maszyna z Lidla? i jak się sprawdza? Chyba ja oglądałam
OdpowiedzUsuńBalbina, to jest ta z Lidla - jak na razie się z nią zaznajamiam, ale już teraz mogę powiedzieć, że jest super :)
OdpowiedzUsuńwiesz nie mam porównania do innych tego typu maszyn, bo szyłam na staaaarej na korbkę a potem na ok 30letniej machinie, więc dla mnie to cud techniki jest :)
Klimatyczny kąt w sypialni! Te drzwi i półki ze skrzynek drewnianych...też takie chcę!
OdpowiedzUsuńZostaje u Ciebie na dłużej:) Pozdrawiam!
Piekna pracownia! Ah, moglabym tak ogladac wszystko bez konca, tyle fajnych detali.
OdpowiedzUsuńKuruj sie kochana i wracaj do zdrowia!
Pozdrawiam
Dagi
Wow! Prezent bomba i tempo w rzeczy samej zaskakujące! Ależ masz kochanego św. Mikołaja!!! ale ja sobie usiadłam aż nad tym Twoim "kącikiem"!!! Kochana przecież to salon, ogromna, pełno wymiarowa pracownia! Ależ Ci fajnie, tyle przestrzeni do tworzenia!!! Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńI zdrowiej szybciutko, bo kto wypróbuje maszynę? :)
OdpowiedzUsuńKasiu, powiem Ci po cichu ,że ja tez marze o podobnym prezencie gwiazdkowym ;)
OdpowiedzUsuńSzafa z tkaninami wygląda fantastycznie!!!
Pozdrawiam i dodaje się do stałych podczytywaczy.
Szczesciara!!!! GRATULUJE!!!!!Sle Buziaki i sie z Toba ciesze!!!!
OdpowiedzUsuńAnia
No to teraz już jesteś KOMPLETNA.
OdpowiedzUsuńWymigać się nie masz już jak.
I żadnego biadolenia tu nie chcę widzieć
trzymam kciuki
13ka
Tyle zachwytów...rzecz jasna dołączam się do nich :):)
OdpowiedzUsuńAle... kiedy w Lidlu były te maszyny?
Ja tam szyć nie potrafię w ogóle, ale marzy mi się mieć maszynę i ...kiedyś się jednak nauczyć :))
Pozdrawiam!
Monroma - maszyny były dostępne od 29 września - niby przez tydzień, ale mój małż był w 2 sklepach i udało mu się kupić 1 z 2 zostanych - one idą jak ciepłe bułeczki
OdpowiedzUsuń13ko- fakt teraz jestem kompletna :), aczkolwiek o hafciarce dalej marzę :)
Kamilo i Aniu- dziękuję :*
Senti i Dagi - już wychodzę na prostą z choroby, więc mam nadzieję, że wreszcie poszaleję na maszynie
buziaki Dziewczęta :*
Ależ masz piękną pracownię!!!! Piękny twórczy klimat.
OdpowiedzUsuńPomysł na zasłony z worków świetny, mam tych worków od groma i ciut.... odgapię jeśli pozwolisz :)
A maszyna miodzio... teraz zaczniesz cudeńka na niej śmigać, że ho ho.... Ta stara maszyna przecuuuudna:))
Uściski :))
Oj to teraz bedzie sie dzialo, wlasna maszyna na pewno przyczyni sie do przyjemniejszego tworzenia.
OdpowiedzUsuńTa starenka tez strasznie mi sie podoba.
W ogole cala Twoja pracownia jest swietna, ja marze o tamim oddzielnym miejscu gdzie bym mogla sie pasji oddawac.
pozdrawiam
Świetny kącik, ta zabytkowa maszyna bardzo mi się podoba. Ta szafeczka - domeczek cudna, a te szafki ze skrzynek. wszytsko piękne i pełne uroku. Dziękuję serdecznie za odwiedziny i pozdraiwam:)
OdpowiedzUsuńDzięki Kasiu. Domyślam się, że się rozeszły jak świeże bułeczki :) Ja w ogóle przegapiłam w gazetce, a staram się zerkać na bieżąco. Miłego dzionka! :)
OdpowiedzUsuńGratulację maszyny! Teraz to dopiero będzie się działo. W zeszłym roku kupiliśmy siostrze identyczną maszynę :) Sprawdza się doskonale! Miłego szycia!
OdpowiedzUsuńGratuluję z serca maszyny!Masz wspaniały kącik ...cudowny po prostu!:)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdecznie-Peninia*
Czadowo:) Musisz się bardzo cieszyć:)
OdpowiedzUsuńKącik pierwsza klasa! Klimatyczny i stylowy :))
OdpowiedzUsuńDobry wieczór;-) Cudny ten Twój kącik..ech do pozazdroszczenia;-)Taki orginalny, jak z innej epoki;-) Pozdrawiam serdecznie i zapraszam na mojego bloga;-)
OdpowiedzUsuńfantastyczna pracownia! zazdroszczę troszkę:) klimat stworzony przez dodatki jest naprawdę retro.
OdpowiedzUsuńA maszyna w prezencie... wiem co czujesz, ja dostałam swoją od babci i to jeden z lepszych prezentów jakie kiedykolwiek ktoś mi zrobił:)
Pozdrawiam i zapraszam przy okazji na moje urodzinowe candy.
Czy te ryciny dam to kupiłaś czy ściągnełaś z neta? Maszyna wypasiona, to chyba sama będzie szyła?:)
OdpowiedzUsuńAno, ryciny kupiłam na Jarmarku Dominikańskim 2 lata temu, ale wiem że pan które je drukuje, ma str w necie http://www.galeriaartb.pl/
OdpowiedzUsuńa maszyna prawie sama szyje- normalnie cud techniki :)
Bardzo klimatyczna pracownia. A takie stare drzwi widziałam już chyba kiedyś...chyba na blogu Dag-esz, skrzynki też, tyle ze nie wisiały ;)
OdpowiedzUsuńarinitti
Rewelacyjny Twój kącik do pracy :) Bardzo mi się podoba, jest niezwykle klimatycznie.
OdpowiedzUsuń