W tym roku świąt nie będzie.
Może inaczej - będą, ale na pewno nie będą radosne.
Chociaż bigos pyrkocze już kolejny dzień na gazie.
Chociaż w sobotę planujemy pierniczyć i ciastkować.
Chociaż ozdoby pomału pojawiają się w mieszkaniu.
Chociaż...., to jednak tegoroczne święta będą bardzo smutne, bo zabraknie przy wigilijnym stole kilku osób.
Osób, z którymi nie zawsze się zgadzaliśmy, ale jednak bliskich nam osób.
To był trudny rok dla naszej rodziny, szczególnie dla mojej drugiej Mamy - dla mojej Teściowej.
Straciła w tym roku 3 siostry, kuzynkę, a wczoraj zmarł Jej towarzysz życia.
Od wczoraj nie umiem o niczym innym myśleć, nawet w snach.
To wszystko jest tak surrealistyczne...
Więc wybaczcie, że nie pokazuję prawie ukończonego salonu, przedpokoju i nie chwalę się ozdobami świątecznymi, ale po prostu nie mam ochoty na te święta - robię bo muszę,żeby dzieciom było miło, a tak naprawdę mam ochotę wyjechać gdzieś i udawać, że tych świąt nie ma.
Jak mantrę powtarzam sobie tylko moje* motto, próbując w nie uwierzyć :
Będzie dobrze, bo będzie dobrze. Lepiej być nie może, bo będzie dobrze. A jak będzie dobrze, to będzie jeszcze lepiej. Ale będzie i tak dobrze. A to jest najważniejsze. Żeby było dobrze. I tak właśnie będzie. Dobrze.
Pozdrawiam Was zimowo i wieczornie :)
*znalezione gdzieś w necie
Bo będzie dobrze tylko trzeba poczekać na to dobrze. Musisz odliczać godziny a z każdą kolejną będzie lepiej.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam bardzo serdecznie.
współczuję.mam nadzieję,że jednak znajdziecie radość w tym,że Wy nadal możecie być razem
OdpowiedzUsuńKasia, ściskam Cię mocno.
OdpowiedzUsuńMój tato odszedł wiele lat temu w wigilie. Będzie lepiej a potem dobrze, bedziesz miała miejsce w swoim sercu dla wszystkich osób.
Ściskam jeszcze raz i buziolki
Bardzo Ci wsolczuje Kasiu.
OdpowiedzUsuńBedzie dobrze
Współczuję i przytulam:)
OdpowiedzUsuńMój tata zmarł nagle 14 grudnia-22lata temu-rozumiem i ściskam mocno
OdpowiedzUsuńKasiu kochana przytulam mocno :**
OdpowiedzUsuńŚlę ciepłe myśli :**
Kasiu, życie czasami nas nie rozpieszcza i bardzo mocno doświadcza, i bardzo często wiele jest prawdy w stwierdzeniu, że nieszczęścia chodzą parami .. i nie tylko, ponieważ bywa i tak, że w krótkim czasie spada ich więcej .. Bądź dzielna w te święta ....masz wspaniałą Rodzinę, swoich chłopaków, którzy na pewno dają Ci wiele sił! Pozdrawiam cieplutko ...
OdpowiedzUsuńKaśko - BĘDZIE DOBRZE.
OdpowiedzUsuńSCISKAM
Trzeba czasu i będzie dobrze. Szczerz współczuję.
OdpowiedzUsuńŚciskam i przytulam!!!!Będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńJa dwadzieścia lat temu straciłam w wigilijny poranek ojca. To były najsmutniejsze święta w moim życiu. Pewnie dlatego nie przepadam za tym świątecznym czasem. Pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWierzę, że przyjdzie czas radosnych Świąt. CZego z całego serca Ci życzę.
OdpowiedzUsuńPrzytulam
Kasia
To ze bedzie dobrze, wiesz juz sama...
OdpowiedzUsuńChce tylko dodac, że musisz być silna, silna dla dzieci!
Sciskam!!!
Trzymaj się!!!!
kasiu wreszcie do ciebie dotarłam, a tu takie smutne wieści... dużo ciepła i spokoju w sercu dla ciebie i twoich bliskich. uściski.
OdpowiedzUsuńach, przykre, bardzo przykre. "..jeszcze będzie przepięknie, jeszcze bedzie normalnie..."zobaczysz. Trzymam kciuki, uszy do góry, choć wiem, że łatwo nam mówić..pozdrówka gorące
OdpowiedzUsuńŻycie i smierć rządza się swoimi regułami i nic nie robią sobie ze świąt...Nigdy nie nadejdzie dobry momoent na odejście, boli, jesloi w tak krotkim czasie odchodzi wiele bliskich osób...Przytulam mocno i pamiętaj, że mimo łez i smutku, To Boże Narodzenie...kiedyś jeszcze się spotkacie....
OdpowiedzUsuńKasiu, ściskam Cię mocniutko. Niestety śmierć bliskich nigdy nie będzie nas cieszyć, choć niby powinniśmy się cieszyć, że oni są tam na górze, bez cierpienia, może blisko Boga?
OdpowiedzUsuńU mnie też święta te będą smutniejsze, bo Babci nie będzie pierwszy raz :"( Za kilka dni jedziemy do Polski, i pojadę na grób do niej... Jakoś ciężko mi w to uwierzyć, że jej już nie ma...
:*
Kasiu, bardzo mi przykro... wiem jak to jest jak betonowy sufit wali się na głowę kiedy odchodzi bliska osoba, wiem ile razy musiałam zatrzymać samochód, bo wycieraczki nie zbierały moich łez a trzeba było dalej żyć... wiem, że przez to nie cierpię jesieni, szczególnie tej późnej...i wrzosu.
OdpowiedzUsuńAle wiem też jedno - jednemu tacie dziękuję za siebie a drugiemu za mojego męża i za to, że obaj czuwają nad naszym losem...
Ściskam Cię Kasiu serdecznie!
Kochane moje, bardzo Wam dziękuję za słowa otuchy i wspierające mejle, chociaż one bardziej powinny trafić do mojej Teściowej, bo to Jej rodzina i Jej najbliżsi, aczkolwiek przez te kilka lat małżeństwa, też się stali moją rodziną, więc mi ich też będzie brak.
OdpowiedzUsuńBuziaki przesyłam i jeszcze raz dziękuję :)
Kati licvząc od pierwszego zdjęcia z tabliczką BElvaux to
OdpowiedzUsuń11 zdjęcie -parter
okna z wykuszem z osobnym kawałkiem ogrodu i osobnym wejsciem
zdjecia pokoi
25,26,27,28 to dwie sypialnie po bokach i w srodku salon-na zdjeciu z takimi półeczkami i aneksem sypialnym- z tego chce zrobic pensjonat.
Taki rodzinny na 4, maksymalnie 6 osób.
To ma byc moja praca docelowa w belgii.
Trzymaj sie Kasiu, przesylam duzo ciepelka, to przykre co napisalas, bardzo wspolczuje Waszej rodzinnie powtarzaj swoja mantre non stop.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam serdeczni
Będzie dobrze Kasiu, będzie dobrze.
OdpowiedzUsuńMocne uściski,
M.
Przykro mi bardzo.Badz dzielna Kasienko.
OdpowiedzUsuńKasiu bedzie jeszcze dobrze zobaczysz, teraz przytulam wirtualnie.
OdpowiedzUsuńCzasem rzeczywiście aż trudno uwierzyć, że tyle cierpienia może spaść na jedną osobę. Współczuję Twojej teściowej i całej rodzinie, bo ciężko patrzeć, jak ktoś bliski cierpi. Dla wielu ludzi te dni będą ciężkie. Tyle się mówi o radości świąt, a przecież jest też druga strona medalu...
OdpowiedzUsuńTrzeba to przetrwać, a za tydzień już będzie prawie po świętach...
WIESZ U MNIE TEZ NIE BEDZIE KOMPLETU.Na sama myśl serce sciska.I niby czas leczy rany-ale działa zbyt wolno.
OdpowiedzUsuńA Ty nie mozesz pokazywac smutku,choc uronienie łzy działa leczniczo.Chłopaki chca kochanej ,szczęśliwej mamy i prawdziwych Swiąt.Nie zabieraj im tego .Scenariusz naszego zycia bywa zaskakujący..Pozdrowka-aga
Ściskam Cię mocno Kasiulka :*
OdpowiedzUsuńKochana, życzę Ci dużo spokoju, radości i ciepła duchowego w te najpiękniejsze dni roku.
WESOŁYCH ŚWIĄT !!! :)
Tez sie cieszę, ze Cie poznałam.
OdpowiedzUsuńTrzymaj sie cieplutko kochNIE.
Będzie dobrze Kasiu , spokoju w te Święta Ci życzę i moc uścisków ślę.
OdpowiedzUsuńTrzymaj się Kasiula !
OdpowiedzUsuń