Uszyłam coś całkiem nowego, coś czego nigdy nie szyłam, ale zawsze się przymierzałam, no i wreszcie się przymierzyłam ;)
|
stojąca ( tu akurat siedząca) owieczka ze swoim królikiem |
|
mięciutkie lalki dla dziewczynki lub chłopca |
|
i girlandy w różnych kolorach i długościach |
Girland naorbiłam całą masę, jedne czekają na sesję fotograficzną, a inne na lamówki, bo mi brakło ;)
W planach jeszcze dużo wiosennych rzeczy, więc będę Was co jakiś czas zamęczać swoimi wytworami ;)
Ściskam nareszcie wiosennie i słonecznie.
Kasia :)
Cudne szyjątka:)napracowałaś się:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
piękne to Twoje szycie!:)
OdpowiedzUsuńSuper prace ,a owieczka urocza ,pozdrawiam
OdpowiedzUsuńWitaj-pięknie i słodko tu u Ciebie,zostanę na dłużej.Pozdrawiam i zapraszam w odwiedziny.Miłego wieczoru papa
OdpowiedzUsuńDziałasz kobietko,działasz ostro... Wszystko super!!!
OdpowiedzUsuńLaleczki boskie. Chyba wiele godzin przed maszyną spędziłaś, ale wyszło super.
OdpowiedzUsuńIle ty masz rak, Kasiu? :) Przepiekne te zabawki! I nawet w takich ilosciach! Ja ciagle znajde sobie wymowki, ze nie mam czasu uszyc zaslony, i te tylko prosto sie szyja. Podziwiam Twoje prace i Twoja cierpliwosc!
OdpowiedzUsuńUsciski sle ♥
Janka, mam normalnie dwie, ale stwierdzam że to za mało zdecydowanie ;)
Usuńgłowa pęka od pomysłów, sypialnia zawalona szmatami, tak , że tylko można w niej spać i przechodzić slalomem ;)
ale bardzo się ciesze z takiego obrotu sprawy:)
dzięki <3
Talenciara i ekspresiara z Ciebie :) Super te wszystkie rzeczy!
OdpowiedzUsuńPodziwiam ten hurt. Chyba nabierasz coraz większej wprawy. A jak firma, rozkręca się?
OdpowiedzUsuńjeżeli chodzi o firmę, to zależy z której strony spojrzeć - sklep - słabiutko, natomiast jeżdżę po kiermaszach/jarmarkach, tam się dobrze sprzedaje, rozdaje wizytówki i potem mam zamówienia indywidualne, więc jak na początek działalności jest nawet nawet - w 3 mcu, zarobiłam wreszcie na ZUS i nawet coś tam zostało ;)
Usuńnajważniejsze, żeby się nie poddawać, bo jednak początki są trudne, ale cycki do przodu i heja :D
Ale kopa dostałaś wiosną, ilość i jakość zwala z nóg. Może ZUS pooglądał by twojego bloga i dał jakiś rabat ?:)
OdpowiedzUsuń