Wczoraj od 22 do 2 w nocy razem z mężem robiliśmy papierowe pompony - mąż odliczał po 7 szt i zwijał je w wachlarzyki, ja wiązałam nitką i rozczapierzałam :)
Jest ich 50 sztuk, zmarnowaliśmy na to 8 opakowań papieru śniadaniowego po 40 szt każdy.
EDIT
Okazało się, że pomponów za mało, więc trza było dorobić i tak - dokupiliśmy jeszcze 4 opakowania, plus zapasy domowe, co dało jeszcze 35 pomponów, czyli razem wyszło 85 pomponów :D
A na co mi tyle pomponów??
Dowiecie się już wkrótce :)
Miłego tygodnia, pięknej pogody, samych dobrych przeżyć :)
Kasia
Jest ich 50 sztuk, zmarnowaliśmy na to 8 opakowań papieru śniadaniowego po 40 szt każdy.
EDIT
Okazało się, że pomponów za mało, więc trza było dorobić i tak - dokupiliśmy jeszcze 4 opakowania, plus zapasy domowe, co dało jeszcze 35 pomponów, czyli razem wyszło 85 pomponów :D
A na co mi tyle pomponów??
Dowiecie się już wkrótce :)
Miłego tygodnia, pięknej pogody, samych dobrych przeżyć :)
Kasia
Imponująca ilość. Zgaduję ze pewnie posłużą za dekoracje na komunie ?
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać kolejnej odsłony .
Uściski przesyłam:)
piękne! Podziwiam Twojego Męża - że taki wytrzymały :)) ciekawe, czy mojemu też by się tak chciało :)))
OdpowiedzUsuńKasiu, nie zgadłaś :)
OdpowiedzUsuńMałgosiu, pod koniec już mu się zajączkowała ilość sztuk w wachlarzu, ale dał radę :)
Kasia no nie musiałam...aż tyle pomponów na nasz zjazd ?:P Żarcik ;)czyżby zlecenie ślubne? buziaki i do zobaczenia :*
OdpowiedzUsuńNie próbuję nawet zgadywać z jakiej to okazji zapomponowanie. Poczekam na oficjalną wersję :) No i też się zakochałam w pomponach...
OdpowiedzUsuńczyzbys zostala czirliderka Kasienko?:-))))
OdpowiedzUsuńSwoja droga sliczne sa, takie delikatne.
sciskam
B.
Ważne, że to była praca zespołowa ;)
OdpowiedzUsuńWyglądaja jak zrobione z piór a nie z papieru:))
OdpowiedzUsuńjakby były jeszcze czerwone to na mistrzostwa jak znalazł...
OdpowiedzUsuńcieszę się ,że znów coś na blogu pokazujesz...pozdrawiam
Oj, ale się narobiliście! Czyż by czyjeś święto???
OdpowiedzUsuńŚliczne są te pompony wyglądają jak piwonie :)
Pozdrawiam
W.
Kiedyś dawno dawno temu, robiłam pompony z wiskozy na kurczaki do Cepelii :)) Masakra to była jakaś, zwłaszcza ich strzyżenie :)) Ciekawe, co Ci się urodzi z Twoich? !6 czerwca będę w Krakowie....moze??? Buziaki.
OdpowiedzUsuńPoprawiam datę :))16.06. (sobota)
OdpowiedzUsuńPiękne:) ilość imponująca, ale ważne,że miałaś pomocnika przy produkcji:)
OdpowiedzUsuńTaki pomocnik to SKARB ;)) Ale jestem strasznie ciekawa co tam wymyśliłaś :))
OdpowiedzUsuńW pierwszej chwili pomyślałam jak Twoja imienniczka.
OdpowiedzUsuńCzyjaś rocznica ślubu? Pięćdziesiąte urodziny kogoś bliskiego?
No nieźle. Roboty huk! Palce nie bolą? Ściskam cieplutko
OdpowiedzUsuń!!
Zaskakująca ilość, ale wyglądają pięknie i elegancko :)
OdpowiedzUsuńO ho ho :) Kawał świetnej roboty, pochwal się z jakiej okazji, bo ciekawość mnie (i nie tylko mnie) zżera :P
OdpowiedzUsuńhohohjoho..imponująca ilośc..no i pomocnik do pozazdroszczenia:))
OdpowiedzUsuńNie mogę się doczekać, co nam pokażesz :)
OdpowiedzUsuńno no no, niezłe mistrzostwo pomponowe:) jeden z moich piesków to Pompon bo tak właśnie jak pomponik wygląda! czekam na szczegóły...
OdpowiedzUsuńO jeny ale ich duzo, swietnie wygladaja w takiej ilosci.
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
Ale ich masa. Świetnie wyglądają w kupie:) Ciekawe jaki będzie koniec tej bajki;) Bużka!
OdpowiedzUsuńales ty okrutna, zaloze sie ze maz teraz zamiast snic o cyckach widzi we snie pompony:) ciekawe jak mu to zrekompensujesz? Mezu nie daj sie tam ! jestem z toba! zadaj rekompensaty ;)
OdpowiedzUsuńWitaj Kasiu.
OdpowiedzUsuńDzięki za odwiedziny.
Pompony wyglądają rewelacyjnie.
Pewnie będzie z nich ozdoba weselnej sali :-)
Pozdrawiam
Ależ produkcja! Ilość ogromna - wiele pracy ale na pewno efekt będzie bajeczny. Bardzo jesteśmy ciekawe co to za okazja :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiamy ciepło
Ciekawe, ciekawe. Czekam z niecierpliwością.
OdpowiedzUsuńslub,urodziny,impreza w szkole, urzadzanie sklepu?jesli ci cos zostanie po imprezie to podeślij kilka,ściskam,i pojawiaj sie częściej:)
OdpowiedzUsuńŚwietne! Ciekawe co z nich będzie ... :))
OdpowiedzUsuńCudowne pompony, pewnie dekoracja na Komunię.
OdpowiedzUsuńCzekam na rozwiązanie zgadki
szalona jesteś :))) kiedyś je robiłam, po 10 wymiękłam, strasznie pracochłonne skubańce, to podziwiam twoja pracowitość, ale Ty jesteś pracusiem kiedyś szyłaś na potęgę wszystko z książeczki tildowej, do dzisiaj nie mogę wyjść z podziwu dla Ciebie :))
OdpowiedzUsuńbuziaki!
umieram z ciekawości....
OdpowiedzUsuńŚLICZNIE!!!!
OdpowiedzUsuń