Dziś kupiłam pierwszy numer z zastawą z porcelany.
Zapowiada się fajna kolekcja, a jeszcze jak zobaczyłam na fotkach kuchnię i łazienkę, to stwierdziłam, ze jestem ugotowana ;)
Mój pierworodny popatrzył i mówi:
A co to za dom dla lalek??? Dla kogo??
Jak stwierdziłam że dla mnie, to jego spojrzenie mówiło -mam matkę wariatkę ;D
Hehe, matce też się od życia coś należy, szczególnie matce trzech facetów ;)
reszta do oglądnięcia TU
Super ja też takie chcę :)
OdpowiedzUsuńno to do kiosku, albo innego miejsca z gazetami
OdpowiedzUsuńna razie pierwszy numer tani - 9,90, następne już po 34,90, a w prenumeracie 29,90 więc chyba się skusze na opcję nr 2
Urocze drobiazgi.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Piękne!
OdpowiedzUsuńChcę córce "zbudować" domek dla lalek, takie wyposażenie było by bajkowe!
Pozdrawiam
Przy okazji, wiedziałam że Ata wybierze "paseczkowy domek" - farciara:))))
Dobrze, że mam córkę
OdpowiedzUsuńBede mówić , ze to dla niej
Naprawdę cudne!
OdpowiedzUsuńTa zastawa z porcelany niesamowita!
Bużka
ło matko kusisz mnie ja chyba też polecę do kiosku po to coś... szkoda tylko że chałupa ma na maksa zgracona
OdpowiedzUsuńZatkało mnie, a ta maluśka wanna powaliła. Rewelacja, szkoda że córki nie mam, tak dla siebie to mi głupio!
OdpowiedzUsuńAteno, dzięki za odwiedziny :)
OdpowiedzUsuńIva, mnie też te meble i drobiazgi urzekły.I też wiedziałam, że Ata wybierze "pasiaczka" :)
Fuerto - e tam, mamie też się coś należy, a że córka skorzysta przy okazji ;)
Aga, na żywo jeszcze lepiej wygląda ta zastawa i jest taka malutka i delikatna- na razie jej nie wyciągam, coby nie pogubić, czekam na kredens :)
Mimi, to wyrzucisz coś innego ;p
Bestyjko, co tam głupio, to jest seria kolekcjonerska a nie zabawki :)
Pozdrawiam Was Kochane i mykam do łóżka, bom chora - dzieciory też i mam szpital domowy :(
Mimo wszytsko wirtualne buziaki ślę :*
Witaj Kasiu, miło, że zajrzałaś do mnie.. To wyposażenie dla lalek śliczne poprostu. Łazienka odlot, taka mała miniaturka stylowego pałacyku. pozdrawiam:-)
OdpowiedzUsuńJa tez chcę Kasiu gdzie kupiłaś?
OdpowiedzUsuńAle gapa ze mnie własnie w komentarzach zobaczyłam odpowiedz na moje pytanie. idę szukać. papatki:)
OdpowiedzUsuńUrocza seria! :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała naciągnęłam mamę na taką gazetkę i był tam uroczy fotelik z tapicerką w róże. Ahh, ale byłam mała, 'tapicerkę' pocięłam i tyle z mojej zabawy ;P
Jak kiedyś będę miała córeczkę napewno wrócę do tej lalkowej zabawy... ;)
Pozdrawiam serdecznie.
Ja jednak będę się twardo trzymać, choć mam tylko 2 synów... No ale córka byłaby pretekstem... Śliczności! :)
OdpowiedzUsuńJa też chcę Kasiu:))))))
OdpowiedzUsuńAle muszę byc twarda i kompletować rzeczy dla niemowlaka, a nie dla siebie..
Eh...słodkości:)))
buziam
Domek jak marzenie, a jakie sprzęty wyszukane.
OdpowiedzUsuńA komentarze dzieci często bywają krytyczne. Poprostu one z pewnych rzeczy wyrastają- my nie!
Pozdrawiam i życzę wytrwałości
w kompletowaniu tego domostwa.
Kalimonia - cała przyjemność po mojej stronie, a mnie zauroczyła kuchnia, ale ja garkotłuk jestem i o takiej marzę prawdziwej :)
OdpowiedzUsuńTuśka - kupiłaś??
Magdo, Midutko dzięki za odwiedziny, ja córeczkę zaklinam kupując sukienki i ... ten domek :)
Asia- zostawiłam Ci wiadomość na gg- pisz śmiało co i jak:D
Bea-dzięki za rewizytę. A co do wyrastania- akurat najstarszy ma pasje od lat i jest konsekwentny bardzo w swoim hobby.
A gazetę o domku obejrzał i zapytał czy będzie się mógł bawić ;) - ot 10latek hehe.
Pozdrawiam prawie północnie
Kasiu przeszukałam kioski w mojej dzielnicy. Pojechałam dziś do Tesco, a tam w empiku też nici. Jestem zawiedziona:( Pooglądam sobie zdjęcia u Ciebie:)
OdpowiedzUsuńTusia, jak chcesz mogę Ci kupić i wysłać, tam już jest kupon na prenumeratę i resztę zamówisz :)
OdpowiedzUsuńJak coś to pisz na kasia@dks.net.pl
Kasiu, to jest piękne, czy możesz mi przesłać informacje o tym czasopiśmie na maila? Mają jakąś stronę internetową?
OdpowiedzUsuńkoronka@wp.eu
Pozdrawiam
Monika
"wariatka" ;) hehe ale rozumiem domki są słodkie, jeszcze w takim starym wydaniu! :)
OdpowiedzUsuńJak byłam mała to mój tato i sąsiad zabawili się budowniczych i zrobili dwa domki jako prezenty od Mikołaja pod choinkę ;) sąsiad swoim córkom, mój tato swoim ;) okleili go tapetami i pietrowy był :) a mama nocami (tak zebyśmy nie widzialy, ze to ona, a nie Mikołaj) sama robiła mebelki z deseczek od parkietu, oklejała je a'la skórką i robiły za kanapę :))) eh to były czasy!udanej majówki!
Kasiu kupiłam 30 w kiosku po którym nie spodziewałabym się kolekcji Agostini.Dziękuję:)
OdpowiedzUsuńSuper kolekcja! Jak byłam mała to marzyłam o takim domku. Teraz poczekam na córeczkę...
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Oj ! domek jak marzenie! i te drobiazgi cudowne! Pozdrawiam i cieszę się że tu zajrzałam , cudnie tu u ciebie! zapraszam do mnie!
OdpowiedzUsuńładny ten domeczek. Całego nie kupię bo drogo wychodzi jak chol... ale będę patrzeć jak wyglądają kolejne mebelki i może coś wybiorę.
OdpowiedzUsuńSzykuje się super kolekcja!:)Bardzo fajne!:))))
OdpowiedzUsuń