No to najpierw moje pierwsze w życiu karczochy
karczochowa szyszka
świecące jajo
Mikołaj zrobiony prawie samodzielnie przez Kaja
A teraz prace "moich" dzieci - pamiętacie jak pisałam, że będę pracować społecznie w szkole i prowadzić zajęcia rękodzielnicze w klasie mojego syna. Trochę to się biurokratycznie ciągnęło, ale od miesiąca, raz w tygodniu "męczę" dzieciaki ;)
Mam grupkę 10 osobową i fajnie nam się pracuje :D
Do tej pory zrobiliśmy kartki świąteczne haftem matematycznym i aniołki ze ścierek do naczyń ;)
Za wzór aniołka mi służył aniołek, którego dostałam w zeszłym roku od Olqi :)
Bombki poszły do przedszkola, a kartki i aniołki mam nadzieję, że sprzedały się na dzisiejszym kiermaszu w szkole :)
Fajnie, że tak szybko moje panny znalazły chętne - Dziewczyny czekam na Wasze fanty w zabawię - kto wie, może uda mi się do Was zgłosić :)
Buziaki nocne.
Kasia
karczochowa szyszka
świecące jajo
Mikołaj zrobiony prawie samodzielnie przez Kaja
A teraz prace "moich" dzieci - pamiętacie jak pisałam, że będę pracować społecznie w szkole i prowadzić zajęcia rękodzielnicze w klasie mojego syna. Trochę to się biurokratycznie ciągnęło, ale od miesiąca, raz w tygodniu "męczę" dzieciaki ;)
Mam grupkę 10 osobową i fajnie nam się pracuje :D
Do tej pory zrobiliśmy kartki świąteczne haftem matematycznym i aniołki ze ścierek do naczyń ;)
Za wzór aniołka mi służył aniołek, którego dostałam w zeszłym roku od Olqi :)
Bombki poszły do przedszkola, a kartki i aniołki mam nadzieję, że sprzedały się na dzisiejszym kiermaszu w szkole :)
Fajnie, że tak szybko moje panny znalazły chętne - Dziewczyny czekam na Wasze fanty w zabawię - kto wie, może uda mi się do Was zgłosić :)
Buziaki nocne.
Kasia
karczoch-owe bombki ciekawe. Biała to moja faworytka pewnie temu ze coś ciągnie mnie ostatnio na biel:)
OdpowiedzUsuńA prace z dziećmi rewelacja. Kartki -bomba.Buziole!:)
właśnie Kasiu zastanawiam sie co by przyszykować:)))..ale przez te choróbsko nic mi się nie chce....pozdrawiam:))
OdpowiedzUsuńSupcio banieczki;)
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z tą pracą z dzieciakami, nie ma to jak widzieć uśmiech i radość na twarzy dziecka.
Pozdrawiam serdecznie.
Gratuluję Kasiu pracy z dziećmi!!!To naprawdę cudowne zajęcia. Sama jestem nauczycielem,dzieci dają mi radość i mnóstwo satysfakcji.
OdpowiedzUsuńJak nie przepadam za karczochami, pierwszy mnie uwiódł całkowicie;-) Pozdrawiam serdecznie Magda
Piękne prace! A czas z dziećmi bezcenny :)
OdpowiedzUsuńNo co Ty mówisz, świetne są, zwłaszcza pierwsze 3.
OdpowiedzUsuńCiekawe jak wyszłaby szyszka z brązowej tasiemki?
ALEZ MI SIE TA SZYSZUNIA PODOBA ;-)POZDRAWIAM ;-)
OdpowiedzUsuńKasiula ale Ty niesamowita jesteś!!!Śliczne wszystko!!!kKrczochy dla mnie są MEGA!!!!
OdpowiedzUsuńPozdrowionka i buziole
Super karczochy :-) spodobał mi się też pomysł na aniołki ze ściereczek, pewnie kiedyś go wykorzystam. Pozdrawiam!
OdpowiedzUsuńKarczochy wyszły super,zwłaszcza te czerwone mi w oko wpadły :)
OdpowiedzUsuńNo i gratuluje udanych zajęc z dzieciakami ,
Buziole kochana ! :)
Kasienko karczochy sa swietne, zwlaszcza ten pierwszy bialo-czerowny wow!!! jak Ty to robisz?:-)) Super taka praca z dzieciaczkami, powodzenia na dzisiejszym jarmarku:-))) Buzka
OdpowiedzUsuńŚwietny pomysł z pracą w szkole, takie własnoręcznie wykonane przez dzieci prace to rewelacja.
OdpowiedzUsuńPozdrawiam
O masz ci, ale super karczochy-to jakas straszliwa praca, czy do przełknięcia?
OdpowiedzUsuńbUZIOLE
bombeczki piękne.
OdpowiedzUsuńwiem ile radości daje praca z dziećmi ,,cale życie pracowałam z dzieciakami w MDK.
Bardzo ładne prace stworzyły Twoje dzieci Kasienko
piękne karczochy a prace dzieciaków tez odlotowe- sama w tym roku prowadzę koło rękodzieła- a co się ponawlekam i powiążę supełków!!!!kiedyś o tym napiszę:)
OdpowiedzUsuńWszystkie prace piękne i wyjątkowe, aż trudno wybrać tę "naj"
OdpowiedzUsuńDzieci równie uzdolnione jak ty Kasiu :))) Takie zabawy z dziećmi są najlepsze :)
OdpowiedzUsuńTwoje piekne Karczochowe bombki- niewykonalne. dla mnie. i juz.
OdpowiedzUsuńPoza tym podziwiam, ze podjelas sie pracy z 10 (!!) osobowa grupka Dzieci (tam nie ma chyba zadnego, ktory przypominalby mojego "zywego" Ludzika) :-))))
Kasiu prace Dzieci sa..."made with love":-) Bo przeciez o to chodzi.
Usciski Kochana sle!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!
Bombki śliczne! Praca z dziećmi, zwłaszcza taka kreatywna, z pewnością daje Ci dużo radości :) Super sprawa!
OdpowiedzUsuńPozdrawiam cieplutko!
Podziwiam te karczochy,musialaś się napracować, tylko bardziej mi się podoba szyszka ze zwyklej bialej tasiemki, taka prościutka, skromna i elegancka:)
OdpowiedzUsuńKasiu...my chyba mamy podobne gusta:) ale wiesz jakby co Malajkat jest już zaklepany dla mnie ;)
OdpowiedzUsuńZ Prywatnej Praktyki rezerwuje sobie pana Gina od niepłodności...rozczula mnie facet...ciekawa jestem co Ty na to? ;)
Karczochy cudne..ale ujęłaś mnie bardzo tą społeczną p[racą z dzieciakami.. jestem pełna uznania:) pozdrawiam
OdpowiedzUsuńKochana
OdpowiedzUsuńzdrowych i wesołych świat oraz szczęśliwego nowego roku i aby wena twórcza nigdy Cie nie opuściła.
ściskam i całuje.
Zycze wspanialych, cieplych i spelnionych Swiat !!!
OdpowiedzUsuń